Franciszek Smuda dołączył do grona krytyków Paulo Sousy. W rozmowie z Interią były selekcjoner uważa, że zwalniania Jerzego Brzęczka na pół roku przed turniejem było bez sensu, bo znał on już wszystkich piłkarzy, a Portugalczyk dopiero się ich uczy.
“Franz” krytykuje też jego decyzje personalne: – Grosicki, czy Szymański są zawodnikami, którzy wiedzą, jak funkcjonować w zespole. Sousa powinien na nich postawić, a jednocześnie z tyłu głowy przygotowywać drużynę na kwalifikacje do MŚ.
Smudzie nie podobają się również ciągłe eksperymenty Sousy ze składem: – Ja jeszcze takiego trenerskiego znachora nie widziałem, który by ciągle eksperymentował, a później, w kluczowym momencie, na najważniejszej imprezie wystawił całkiem inny skład, który od razu wypalił i wygrywał mecz po meczu. Jestem Polakiem, z całego serca kibicuję naszej reprezentacji i mam nadzieję, że Sousa okaże się być właśnie takim znachorem. Z mojego punktu widzenia zespół nie jest zgrany i trener sam zabrał sobie szansę na wyrobienie automatyzmów. Z Rosją zagrał inaczej, z Islandią też inaczej.
Przypomnijmy, że reprezentacja Polski pod wodzą Smudy jako współgospodarz Euro 2012 zdobyła dwa punkty w grupie z Grecją, Rosją i Czechami.
Fot. FotoPyK