Branislav Pindroch nie zrobił furory w Rakowie Częstochowa, ale zostaje w Polsce. Słowacki bramkarz podpisał kontrakt z pierwszoligową Resovią Rzeszów.
30-letni Pindroch trafił do Rakowa w lipcu ubiegłego roku, żeby rywalizować o skład z Jakubem Szumskim. Przegrywał jednak walkę o miejsce między słupkami. W Ekstraklasie zagrał tylko dwa razy pod koniec rundy jesiennej – z Jagiellonią (3:2) i Piastem Gliwice (0:0).
Po odejściu Szumskiego do Częstochowy zawitał Dominik Holec i to on momentalnie został numerem jeden. Pindroch zaliczył jeszcze tylko występ w Pucharze Polski z Górnikiem Zabrze. W Resovii jego szanse na grę będą większe.
Fot. Newspix