Jak podaje sam Hellas Verona, klub podpisał umowę z Eusebio Di Francesco. Włoch zastąpi na stanowisku Ivana Juricia, którego zwolniono pod koniec maja.
Di Francesco ostatnio pracował w Cagliari, gdzie spotkał Sebastiana Walukiewicza. Trenerowi nie udało się jednak pozostać w klubie do końca sezonu 2020/21. Został wyrzucony z pracy już w lutym, a decyzja była spowodowana fatalnymi wynikami klubu.
Włochowi dano szansę w 26 spotkaniach, a jego bilans jest naprawdę słaby. Cagliari sześć razy zremisowało, pięć razy wygrało i aż piętnastokrotnie schodziło z boiska na tarczy. Średnia 0.86 punktu na mecz nie przynosiła chluby, a wręcz groziła degradacją do Serie B.
Była to druga z rzędu nieudana praca Di Francesco. Zanim bowiem objął stery w Cagliari, dostał szansę w Sampdorii. Działał tam… dwa miesiące. Po siedmiu kolejkach, w których Sampdoria przegrała sześć razy (!), były reprezentant Włoch został zwolniony.
Klub Pawła Dawidowicza ma zatem nadzieje, że trener nawiąże do swoich relatywnie udanych przygód w Sassuolo oraz AS Romie. Oba kluby prowadził łącznie 296 razy i w 129 meczach okazywał się lepszy od rywala.
Fot.Newspix