Ruch Chorzów zagra w środę z rezerwami Miedzi Legnica i jeśli nie zawiedzie, postawi kropkę nad “i” w temacie awansu do II ligi. Klub jest przygotowany na tę okoliczność, ale apeluje do kibiców, żeby w razie czego swojej radości nie okazywali poprzez zazwyczaj normalne w takich sytuacjach wbiegnięcie na murawę.
“Serdecznie prosimy, by w przypadku przypieczętowania awansu „Niebieskich” do II ligi, po końcowym gwizdku – w porywie emocji i radości – NIE WBIEGAĆ NA MURAWĘ! Samo przejście przez ogrodzenie, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, traktowane jest jako przestępstwo, za które grożą konsekwencje dla organizatora, czyli naszego Klubu, w postaci kar finansowych, a nawet zamknięcia stadionu, ale przede wszystkim odpowiedzialność karna dla sprawcy, w tym zakaz stadionowy. Zależy nam, byśmy wszyscy mogli spotykać się na Cichej na kolejnych meczach, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że tak długo czekaliśmy na Wasz powrót na trybuny.
Awans Ruchu do II ligi, który – mamy nadzieję – nasza drużyna dzisiaj sobie zapewni, będzie niewątpliwie powodem do radości i świętowania. Prosimy jednak o zachowanie rozsądku. Piłkarze po końcowym gwizdku tradycyjnie podejdą pod „młyn”, „dziesionę” i sektor rodzinny. Po meczu zapraszamy do strefy gastronomicznej usytuowanej od strony al. Bojowników. Jeśli awans zostanie dziś przypieczętowany, w strefie pojawi się drużyna „Niebieskich” i będzie to właściwy moment na wspólną celebrację sukcesu” – czytamy w oświadczeniu “Niebieskich” na oficjalnej stronie.
Być może szefowie Ruchu zmobilizowali się do tego oświadczenia po wydarzeniach ze wczorajszego spotkania Polski z Rosją. Po końcowym gwizdku dwóch kibiców pojawiło się na boisku i jakby nigdy nic podchodzili do piłkarzy, prosząc o autografy. Całe zdarzenie z nieskrywanym oburzeniem opisywało wiele mediów ogólnopolskich.
Fot. FotoPyK