Petteri Forsell uniknął trzeciego z rzędu spadku z Ekstraklasy i razem ze Stalą Mielec świętował utrzymanie. Drogi obu stron jednak się rozchodzą.
Fin odchodzi z Mielca po wygaśnięciu kontraktu. Jak informuje „Przegląd Sportowy”, należał do najlepiej zarabiających w drużynie i nie zaakceptował propozycji obniżenia wynagrodzenia.
Forsell w przekroju całego sezonu rozczarował. Dał się zapamiętać jedynie z bramki z rzutu wolnego w Lubinie oraz wyrzutów z autów pod koniec rozgrywek, które przyniosły ważne gole. W efekcie nie znalazł się w kadrze Finów na Euro 2020.
Fot. FotoPyK