Reklama

Co poeta z konferencji Sousy miał na myśli?

redakcja

Autor:redakcja

02 czerwca 2021, 08:45 • 4 min czytania 28 komentarzy

W „Szansie na sukces” uczestnicy mają do wyboru taśmę profesjonalną i tę drugą, której nikt nigdy nie wybrał. Zawsze zastanawialiśmy się jak brzmi ta druga. I na konferencji Paulo Sousy po meczu Polska – Rosja chyba się dowiedzieliśmy dzięki rzekomemu tłumaczowi, zatrudnionemu przez PZPN.

Co poeta z konferencji Sousy miał na myśli?

Słuchajcie, my wiemy, że tak tłumaczyć na żywca, w lot, to nie jest najłatwiejsza robota. Nie masz czasu przemyśleć, pozastanawiać się. Ale jednak są ludzie, którzy potrafią takie tłumaczenia robić profesjonalnie. Nie jest ich znowu tak mało, bo jest zapotrzebowanie na takich fachowców.

Wczorajszy tłumacz brzmiał, jakby ogarniał angielski w stopniu dostatecznym, żeby zamówić piwo w angielskim barze, pomóc wujkowi Zbyszkowi przejść przez kontrolę na lotnisku w Egipcie, no ale nigdy na poziomie najtrudniejszego dla tłumaczy wyzwania. W konsekwencji mieliśmy do czynienia nie z tłumaczeniem, a z interpretacją. Interpretacja, przyznajmy, oryginalna, mocno autorska, włącznie ze zmieszczeniem PIĄTKIEWICZA w reprezentacji Polski.

Zaczęło się z grubej rury, bo od „Spróbuję być bardziej syntetyczny”, „Próbowałem być bardzo syntetyczny”, po którym Sousa wyraźnie powiedział „We need to keep press”, co tłumacz przetłumaczył jako „musimy utrzymywać ciśnienie”. Potem już poszło wiele pereł, które śmiało mogłyby włączyć się do klasyków polskiego słownika piłkarskiego:

„Jedna z głównych trudności to był oczywiście nasz przeciwnik. Często byli na naszej połowie, w środku boiska, przeciwko Klichowi i Krysze, Krysie”.

Reklama

„Lepiej przechwytywaliśmy piłkę, również fizycznie”.

„Tworzyliśmy sytuacje niebezpieczne, okazje, podania były bardziej efektywne, dlatego pojawiły się sytuacje, bramkowe” (kiedy Sousa mówił, że okazje były, tylko trzeba być skuteczniejszym)”.

„BLOKOWALIŚMY WSZYSTKIMI ISTOTNYMI ZAWODNIKAMI” (ciekawe którzy to ci nieistotni).

„Jeśli chodzi o porównanie moich kolegów, różnica lat, o wiele dłużej pracuje on nad formą, oprócz, dużo dłużej, nad ostateczną formą, i nam sporo do tego brakuje”.

„In the beggining of first half” przetłumaczone na „tak wyglądała pierwsza połowa”.

„Musimy dopracować ostateczne dośrodkowania”.

Reklama

„W głównych momentach meczu ciężko pracują nad defensywą i kontratakiem” (O Słowakach. To dobrze, że poza głównymi momentami meczu nad tym nie pracują, wtedy to wykorzystajmy)”.

„W swoim klubie gra jako atakujący. I jako skrzydłowy” (O Kownackim. Ciekawe gdzie dokładnie jest ta pozycja atakującego).

„Przyjdzie, przyjdą, również możliwości dla niego, dla nich, by strzelać więcej bramek”.

„JEST TO GRACZ FIZYCZNIE WAŻNY”.

Gdy Sousa został zapytany o Krychowiaka i Klicha, tłumacz zinterpretował to jako „Bardzo mi się podoba, masz różne typy zawodników pomiędzy nimi. Krycha, bardzo mobilny, dużo energii, bieganie z piłką, bez piłki. Co do pierwszego pytania, Krycha może być nieco wolniejszy”. Tłumacz w ogóle nie wyłapał, że potem już Sousa – taki detal – zaczął mówić o Klichu, bo o to został zapytany.

„Dwaj środkowi gracze, jeśli będą mieli więcej czasu na podejmowanie decyzji, będą one lepsze” (znowu, ciekawe co to za pozycja ŚRODKOWY GRACZ. Gdzieś blisko ATAKUJĄCEGO?).

„Moder może być dużo częste zmienianie tempa, decyzji, szybsze podejmowanie decyzji”.

„Linetty nieźle się spisali. Technicznie dobrzy. Doświadczeni na środku. Było tam sporo zawodników, którzy dobrze kontrolowali sytuację”.

„NIE GRAŁ W MARCZU”.

„Z graczem, graczem, takim jak on, w marcu, w marcu, pamiętacie, tworzyliśmy wiele sytuacji, po lewej stronie brakowało nam gracza, który wspierałby dynamiką, Mateusz może to wnieść” (ciężko wyczuć co naprawdę chciał powiedzieć Sousa o Klichu, bo wcześniej powiedział, że jest wolny, ale tłumacz tego nie wyłapał).

„Kamil, zaczął, od początku tego procesu, poziem, poziom, na poziomie A, PIĄTKOWICZ”.

„Bardzo dobre jest jego przyjęcie piłki. Musi pewnych zagrań jeszcze się, zagrań, tak by mógł dużo bardziej wnosić do gry. Defensywnie bardzo ciężko pracował, czasami bez pełnego zrozumienia, CO JEST POTRZEBNE W DANYM MOMENCIE GRY” (kiedy jest ten bardzo potrzebny moment, żeby pracować bez zrozumienia?).

„ZNAM GO DOSYĆ DOBRZE, RÓWNIEŻ JAKO OSOBĘ”.

„Bardzo się cieszę, to była dla mnie, e, y, bardzo… rosyjski futbol to futbol bardzo dobry”.

Nie wiemy, czyim kuzynem jest tłumacz, ale niech wróci do bycia kuzynem, nie tłumaczem reprezentacji Polski. PZPN-ie, to naprawdę jest do sprawdzenia, jakiej klasy macie tłumacza, nie trzeba było robić rozpoznania bojem. A tak wyszła kompromitacja – przede wszystkim wasza, nie tłumacza, bo on po prostu nie umie, a to wy go zatrudniliście.

Najnowsze

Live

LIVE: Polacy chcą zdobyć Porto. Kadra zawalczy w Lidze Narodów

Antoni Figlewicz
2
LIVE: Polacy chcą zdobyć Porto. Kadra zawalczy w Lidze Narodów

Komentarze

28 komentarzy

Loading...