Uff, sporo się działo w pierwszej połowie spotkania Polski z Rosją. Szybki gol biało-czerwonych po ładnej akcji, potem wyrównanie naszych rywali. Poprzeczka Jakuba Świerczoka, groźny strzał rywali w końcówce… No, nudy we Wrocławiu nie ma. Jak wyglądał ten mecz do przerwy?

Według statystyk to Polacy oddali więcej strzałów na bramkę. Nasza drużyna częściej faulowała też rywala. W pierwszej połowie spotkania nie mieliśmy jednak zbyt wielu kartek ani nawet rzutów rożnych. Ciekawostka jest taka, że bramki w tym spotkaniu padły po dwóch pierwszych celnych strzałach. Pierwsze niecelne uderzenie zobaczyliśmy dopiero w 26. minucie gry, a jego autorem był Mateusz Klich. Jak oceniacie postawę Polaków do przerwy?
fot. FotoPyK