Można było martwić się o zdrowie Kacpra Kozłowskiego, kiedy przedwcześnie opuścił wewnętrzną gierkę reprezentacji Polski na zgrupowaniu w Opalenicy, podpierany przez lekarzy, ale Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN, szybko zdementował wszelkie obawy o dyspozycyjność piłkarza Pogoni.
– Z Kacprem Kozłowskim wszystko jest okej, wszystko jest w porządku. Nic groźnego się nie wydarzyło. Trenował kilka ostatnich dni indywidualnie, że nie ryzykować jakiegoś większego urazu. Z gierki zszedł, bo nie było potrzeby, żeby jej kontynuował. Nic mu nie dolega. Żaden uraz, żadna kontuzja. Czysta profilaktyka – powiedział Kwiatkowski.
A więc mamy jasność. I dobrze.
Fot. Fotopyk