Brak Sebastiana Szymańskiego w gronie zawodników powołanych do reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy bez wątpienia jest sporym zaskoczeniem. Decyzja Paulo Sousy wzbudziła sporo kontrowersji wśród kibiców. Natomiast piłkarz skomentował ją na swoim Facebooku. Podkreśla, że cały czas jest w gotowości, by pomóc drużynie.
Reklama
Co ciekawe, Szymański został wybrany do jedenastki sezonu ligi rosyjskiej. Pomocnik Dynamo Moskwa wystąpił w 28 meczach ligowych, strzelił gola i zanotował sześć asyst. Jednak nie przekonało to opiekuna naszej reprezentacji do tego, by dać mu szansę wyjazdu na europejski czempionat. 22-letni piłkarz znajduje się na liście rezerwowych, tak więc jeszcze nie można wykluczyć jego udziału w tym turnieju.
Reklama
Były zawodnik Legii Warszawa z pokorą odniósł się do wyboru trenera. Na Facebooku zamieścił taką oto wypowiedź
– Gra w biało-czerwonych barwach z orzełkiem na piersi to szczyt marzeń każdego chłopaka, który zaczyna kopać piłkę z kolegami na podwórku. Mnie było dane spełnić to marzenie i stać się częścią reprezentacji Polski.
Teraz – choć nie znalazłem się w kadrze przygotowującej do udziału w mistrzostwach Europy – pozostaję całym sercem z ekipą, która będzie miała taką szansę. Ja w razie potrzeby jestem w gotowości, by pomóc drużynie. Trzymam kciuki za wszystkich chłopaków i gorąco wierzę, że przeżyją fantastyczną przygodę, która da nam wszystkim wiele pięknych emocji.
Łączy nas piłka!
Szymański do tej pory wystąpił w 11 meczach reprezentacji Polski. W biało-czerwonych barwach strzelił jedna bramkę – w domowym meczu el. do mistrzostw Europy ze Słowenią (3:2).
fot. FotoPyK