Zgodnie z zapowiedziami, UEFA ma zamiar surowo i przykładnie ukarać kluby, które nie porzuciły uczestnictwa w projekcie Superligi. Są to Real Madryt, FC Barcelona i Juventus.
Superliga narobiła sporo zamieszania w świecie futbolu, choć summa summarum istniała tylko przez kilkadziesiąt godzin. Angielskie kluby pod naciskiem kibiców, polityków i europejskiej federacji wycofały się z projektu, za nimi podążyły także działacze Atletico, Interu oraz Milanu. Na placu boju pozostali tylko ci, którym na Superlidze zależało najbardziej – Real, Barca i Juve. To właśnie temu tercetowi buntowników ma zamiar najmocniej dokuczyć UEFA, po tym, jak ogłosiła już kary dla wywrotowców, którzy w porę się opamiętali. Chelsea, Manchester City, Manchester United, Arsenal, Tottenham, Inter, Milan i Atletico mają zapłacić po 13 milionów funtów na rzecz futbolu dziecięcego i amatorskiego. Stracą także 5% przychodów płynących z udziału w rozgrywkach organizowanych przez UEFA w przyszłym sezonie.
Kluby podpisały także swoisty weksel, wymuszający na nich zapłacenie blisko 90 milionów funtów grzywny, jeżeli jeszcze raz zaangażują się w próbę tworzenia rozgrywek będących poza jurysdykcją europejskiej federacji.
Jeżeli chodzi o trzech najbardziej zatwardziałych buntowników, sankcje mogą być zdecydowanie bardziej surowe. UEFA poinformowała oficjalnie o tym, że wszczęła postępowanie dyscyplinarne względem Realu, Barcelony i Juventusu. “Zgodnie z Artykułem 31 (4) Regulaminu Dyscyplinarnego UEFA, Inspektorzy ds. Etyki i Dyscypliny UEFA zostali wyznaczeni do przeprowadzenia dochodzenia dyscyplinarnego w sprawie potencjalnego naruszenia ram prawnych UEFA przez Real Madryt, FC Barcelona i Juventus w związku z tak zwanym projektem Superligi”.
Co grozi wspomnianym klubom? Mówi się o potężnych karach finansowych albo zablokowaniu im udziału w rozgrywkach międzynarodowych. Na razie Real, Barcelona i Juventus bronią projektu Superligi i stoją na stanowisku, że działania UEFA to bezprawny szantaż.
fot. NewsPix.pl