Szkoleniowiec Piasta Gliwice, Waldemar Fornalik, był umiarkowanie zadowolony ze zwycięstwa 2:0 z Podbeskidziem Bielsko-Biała, ale nie oszczędził też swoim podopiecznym kilku słów krytyki.
– To są bardzo ważne punkty, które zdobyliśmy po twardej grze z bardzo zdeterminowaną drużyną – powiedział Fornalik na konferencji prasowej. – Wiedzieliśmy, o co grają nasi przeciwnicy, ale podjęliśmy walkę. Chcieliśmy kontrolować grę i być w posiadaniu piłki, co nam się udawało, choć nie ukrywam że liczyłem na więcej. Musieliśmy także mocno pracować w defensywie, żeby zneutralizować poczynania rywali. Zdobyliśmy bramki i z perspektywy meczu uważam, że mieliśmy kontrolę nad wydarzeniami. Nie dziwi mnie postawa Jakuba Świerczoka, ponieważ oglądam go codziennie na treningach. Liczę, że jeszcze kilka razy uda mu się zdobyć bramkę.
Sam Świerczok także zabrał głos na temat swojego występu, cytowany przez oficjalną stronę gliwickiego klubu: – Wiedzieliśmy, że to nie będzie to łatwy mecz z racji miejsca w tabeli, które Podbeskidzie zajmuje. Bardzo nas cieszą te dwie bramki i to, że zagraliśmy na zero z tyłu, to jest zasługa całej drużyny. Skupiamy się na każdym kolejnym meczu, to jest najważniejsze. Nie myślimy o końcowym celu, tylko skupiamy się na najbliższym meczu. Dzisiaj jest czas na radość, jutro na odpoczynek, a w środę będziemy się przygotowywać do najbliższego spotkania.
Na dwie kolejki przed końcem sezonu Piast zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Przed gliwiczanami starcia z Rakowem Częstochowa i Wisłą Kraków. Świerczok zagrał w Ekstraklasie 21 meczów i zdobył 14 goli.
fot. FotoPyk