Kamery obserwujące boisko ze wszystkich stron. Do tego sędziowie przyglądający się powtórkom spornych sytuacji na VARze. A jednak niektórym piłkarzom przychodzi jeszcze od czasu do czasu do głowy, by wymuszać jedenastki absurdalnymi, teatralnymi upadkami. Pytanie – czy zachowanie Adriana Benedyczaka można podciągnąć pod kategorię padolino?
Zobaczcie sami:
źródło: Canal+Sport HD
Zawodnik “Portowców” za swoje zachowanie obejrzał żółty kartonik, więc sędzia najwyraźniej uznał, że była to próba wymuszenia jedenastki z premedytacją. I my początkowo też tak sądziliśmy, choć w sumie im dłużej przyglądamy się nagraniu, tym więcej mamy wątpliwości. Wydaje się bowiem, że Benedyczak po prostu nieporadnie stanął. To krzywo ustawiona stopa mogła spowodować jego upadek. Dość wymowne jest też zachowanie zawodnika po upadku – nie domagał się jedenastki, nie wymachiwał rękami. Raczej myślał o tym, by kontynuować bieg.
Tak czy owak, okazję zmarnował. I tylko znakomitego podania od Kozłowskiego żal.
fot.