Sześć lat w Lipsku i licznik bije dalej. Willi Orban zdecydował, że w dalszej przyszłości będzie bronił barw “Byków”. Jeszcze kilka lat temu mówiło się o jego ewentualnej grze dla reprezentacji Polski, w letnim okienku transferowym o transferze do większego klubu, ale nic z tych rzeczy. Najwyraźniej węgierski obrońca chce zostać swego rodzaju legendą w klubie budowanym od podstaw. Klubie, z którym występował jeszcze na poziomie 2. Bundesligi.
Jeśli Orban dopełni nowy kontrakt do końca, w Lipsku spędzi łącznie 10 lat. Na tę chwilę ma już 189 występów, 18 goli i sześć asyst. Przed przejściem do tej ekipy grał w 1. FC Kaiserslautern. Dziś uznawany jest za topkę środkowych obrońców w Bundeslidze. No i to oczywiście ten pan, który napsuł nam trochę krwi w niedawnym meczu eliminacyjnym do mundialu w Katarze.
One of us. ❤️ pic.twitter.com/Qx39ApmcJU
— RB Leipzig English (@RBLeipzig_EN) April 9, 2021
– Jestem szczęśliwy i zadowolony, że mogę kontynuować moją podróż w Lipsku. Od czasu dołączenia do zespołu w 2015 roku w całym klubie wydarzyła się niesamowita ilość rzeczy, a my jeszcze wiele do zrobienia. Plany są, chcę pomóc klubowi osiągnąć jego cele – powiedział 28-latek dla klubowej strony. Niemieccy dziennikarze podają, że po 2025 roku w życie może wejść dodatkowy kontrakt zwieńczający karierę Węgra w ekipie “Byków”. Po jej zakończeniu Orban miałby otrzymać jakąś funkcję wewnątrz klubu.
Fot. Newspix