Ten obrazek obiegł cały świat. Cristiano Ronaldo trafia do siatki w meczu z Serbią, piłka zostaje wybita już za linią bramkową, ale sędzia nie uznaje bramki. Wściekły Portugalczyk rzuca opaską kapitana za boisko, a ta zostaje tam do zakończenia meczu. Jak się okazało – opaska dostała drugie życie na aukcji charytatywnej.
Opaska kapitańska Ronaldo trafiła bowiem na licytację. Z boiska zebrał ją strażak – Drodje Vukcević. I od razu uznał, że z taką opaską można zrobić coś dobrego. – To niesamowita historia – mówi w rozmowie z BBC.
Vukcević po skończonej służbie wrócił do domu i zobaczył w telewizji zbiórkę na chorego sześciolatka. Gavril z Kragujevacy cierpi na rdzeniowy zanik mięśni i potrzebuje pieniędzy na leczenie. Sebski strażak postanowił przekazać opaskę kapitana portugalskiej kadry na licytację.
Na portalu z licytacjami opaska została sprzedana za ponad 7,5 miliona dinarów, czyli około 65 tysięcy euro. – Wszyscy z naszej jednostki zgodzili się, by przekazać te pieniądze na tego chłopca – przyznaje Vukcević, który stał obok miejsca, w które Ronaldo cisnął ze złości swoją opaską.
“Prezent” od Ronaldo pozwolił też wypromować zbiórkę na leczenie chorego chłopca. Do tej pory na aukcjach udało się zebrać ponad 600 tysięcy euro.
fot. NewsPix