Manchester City ma prawo być zadowolony, bo wczoraj przeszedł do 1/4 Ligi Mistrzów, w kraju pewnie zmierza po tytuł. Natomiast, wiadomo – nawet na najlepszej imprezie znajdzie się pan maruda. U Obywateli okazuje się nim być Sergio Aguero.
Argentyńczyk dostał wczoraj 15 minut na placu z Borussią Moenchengladbach, ale wszedł w momencie, gdy nikomu się już nic nie chciało. Jedni wiedzieli, że przegrali i odpadli, drudzy, że wygrali i idą dalej. No i trudno o występie Aguero cokolwiek powiedzieć. Po prostu był na murawie. Ale z tego pobytu nie był zadowolony, bo do jednego z członków sztabu szkoleniowego miał powiedzieć, że koledzy w ogóle nie podają mu piłki. Tak donosi ESPN.
Sergio Aguero whilst leaving the pitch tonight said:
“They don’t pass me the ball.”😬
[via @SC_ESPN] pic.twitter.com/jk6DW3TPzh
— City Chief (@City_Chief) March 16, 2021
Cóż, chyba powoli kończy się ta piękna przygoda Argentyńczyka w Manchesterze. Klub radzi sobie bez niego, nie ma większych powodów, by przedłużać kontrakt, a już na pewno nie na bardzo dobrych warunkach. Stąd wiele mówi się o transferze piłkarza do Barcelony.
Fot. Newspix