Potwierdziły się doniesienia angielskich mediów i po pięciu latach pracy Chris Wilder oficjalnie został zwolniony z funkcji trenera “Szabelek”. W sezonie 2018/19 Sheffield pod jego wodzą po 12 latach wywalczyło promocję do Premier League, a teraz w atmosferze wielkiego konfliktu jest zmuszony opuścić klub.
Od 2016 roku w całej Anglii tylko Pep Guardiola i Jurgen Klopp odnieśli więcej zwycięstw niż 53-letni szkoleniowiec. Jego zespół zwyciężył bowiem w 79 meczach. (Guardiola: 93, Klopp: 81). Objął zespół, gdy występował na trzecim poziomie rozgrywkowym. Już w pierwszym sezonie pracy awansował na zaplecze Premier League, a dwa lata później wprowadził swoich podopiecznych do elity.
W poprzednim sezonie sezonie Sheffield jako beniaminek osiągnęło bardzo dobry wynik – miało czwartą najlepszą defensywę w lidze i zajęło dziewiąte miejsce. W bieżących rozgrywkach spisuje się zdecydowanie gorzej. “Szabelki” są czerwoną latarnią ligi – zajmują ostatnie, 20. miejsce w tabeli i do bezpiecznej pozycji tracą aż 13 punktów.
Natomiast słabe wyniki sportowe nie były przyczyną zwolnienia, a otwarty konflikt trenera z właścicielem. Poróżnili się o transfery i w dodatku klub chciał zatrudnić dyrektora sportowego. Na to z kolei nie chciał się zgodzić Wilder.
Choć opuszcza Sheffield w momencie, gdy zespół jest prawie pewny spadku, w Anglii ma opinię ogromnego fachowca. Na Wyspach Brytyjskich wszyscy doskonale zdają sobie sprawę, że w poprzednim sezonie wykręcił wynik ponad stan.
fot. Newspix