Reklama

Niezłomny Inaki Williams śrubuje rekord La Liga

redakcja

Autor:redakcja

14 marca 2021, 17:08 • 2 min czytania 0 komentarzy

Każdy z nas miał w klasie takiego gościa, który nie opuszczał żadnej lekcji. Nie wagarował, był wiecznie zdrowy, a opuszczał lekcje dopiero w chwili, kiedy musiał iść na jakiś konkurs. Takim gościem jest właśnie Inaki Williams. Z tą tylko różnicą, że nie chodzi na żadne konkursy i frekwencję ma perfekcyjną. Usprawiedliwień brak, życie od lekcji do lekcji, od meczu do meczu. Bez przeszkód na drodze. I tak to się kręci, ot, Hiszpan powolutku zmierza w stronę rekordu całej ligi hiszpańskiej. Dzisiaj zrównał się Andonim Zubizarretą.

184 występów z rzędu w lidze. Ostatnie pominięte spotkanie: kwiecień 2016 roku.

Tak, dobrze widzicie. Skrzydłowy Athleticu gra wszystko od prawie pięciu lat.

Co tu dużo mówić – jedni biją rekordy strzelonych bramek, inni zdobytych bramek, a jeszcze inni znajdują zupełnie inne poletko. Na takim porusza się właśnie Williams, któremu po dzisiejszym meczu z Celtą Vigo zostało 18 meczów do wyrównania absolutnego rekordu Johna Antonio Larrañagi, piłkarza Realu Sociedad w latach 80. Tutaj wystarczy powiedzieć tyle: chłop ma takie zdrowie, że gdyby obdarował nim Bale’a, to Walijczyk zdobyłby może ze trzy Złote Piłki. Oczywiście pół żartem, pół serio.

Jednego odmówić Williamsowi nie można: takie wyczyny może nie kradną nagłówków gazet, ale w dobie dzisiejszego futbolu budzą podziw. Harmonogram spotkań bywa morderczy, rośnie częstotliwość i intensywność, a, jak widać, można się temu przeciwstawić. No, albo mieć świetne geny, które też trzeba przecież dobrze wykorzystać.

Reklama

Fot. Newspix.pl

Najnowsze

Suche Info

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz
Polecane

Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Paweł Paczul
26
Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Komentarze

0 komentarzy

Loading...