Messi i Ronaldo, szczególnie ten drugi, nieodłącznie kojarzą się z sukcesami w Lidze Mistrzów. Argentyńczyk wygrywał ją cztery razy, Portugalczyk aż pięciokrotnie. Na tym koniec? Teraz po raz pierwszy od dawna nie ma ich nawet w ćwierćfinale.
Konkretnie od sezonu 04/05. Ronaldo odpadał wówczas w barwach Manchesteru z Milanem (0:2 w dwumeczu), Messi jeszcze mało znaczył w klubie i nawet nie grał, gdy Blaugrana leciała po bojach z Chelsea. Kto wie, być może do takiego obrazka należy się przyzwyczaić.
Jeśli bowiem Messi zostanie w Barcelonie, może mieć trudno o sukcesy. Okej, jeszcze przejście do ćwierćfinału będzie dla Katalończyków osiągalne, ale dalej w najbliższych latach? Wątpliwe. Z kolei Ronaldo rozczarowuje Juventus. Miał ich ciągnąć w Lidze Mistrzów, a Stara Dama z nim w składzie odpadała z Ajaksem, Olympique Lyon i Porto.
Koniec ery? Niewykluczone.
Fot. Newspix