Jerzy Dudek skrytykował powołania Paulo Sousy. Jego zdaniem koncepcja „szerokiej kadry” jest absurdalna. – Myślę, że najbardziej zadowoleni z takiej sytuacji będą menedżerowie. Powoływanie tylu zawodników jest niepoważne. Przecież selekcjoner może z nimi porozmawiać, zadzwonić do piłkarzy, którzy są częścią kadry U-21 – pisze w „Przeglądzie Sportowym”.
W piątek Paulo Sousa ogłosił listę 35 zawodników, którzy znaleźli się w szerokiej kadrze na najbliższe zgrupowanie. Ale to nie lista ostateczna. W tym tygodniu dziesięciu zawodników wypadnie z tej kadry.
Jerzy Dudek w dzisiejszym „Przeglądzie Sportowym” ostro skrytykował taką koncepcję tworzenia szerokiej listy, która później się i tak okrajana do mniejszej liczby nazwisk. – Dla mnie to jest trochę absurdalne. Być może celem jest danie niektórym nadziei i dodatkowego bodźca do ciężkiej pracy, ale chłopcy wyróżniający się w ekstraklasie czują, że aspirują do kadry. Oni nie potrzebują sztucznych powołań, które trudno zrozumieć – pisze były reprezentant Polski w swoim felietonie.
Dudek twierdzi, że takie sztuczne poszerzanie kadry może źle wpłynąć na mentalność młodych zawodników powołanych przez Sousę. Sugeruje wręcz, że młodzi zawodnicy w rozmowach transferowych lub kontraktowych mogą grać kartą znalezienia się w szerokiej kadrze nowego selekcjonera. Nie będą ostatecznie powołani, ale mogą w tych negocjacjach mówić „ale jestem w notesie selekcjonera, proszę mi zaproponować wyższą pensję”. Dudek uważa, że to mieszanie w głowach młodych piłkarzy. Podobnie jak ustanowienie przepisy w Ekstraklasie o obowiązkowym wystawianiu młodzieżowca.
W Hiszpanii jest inaczej
Były bramkarz m. in. Liverpoolu i Realu Madryt dostrzega jednak to, że fakt powołania 35 zawodników świadczy o tym, że Sousa i jego sztab ma na oku zaplecze dla reprezentacji. – Szukając plusów, po cichu liczę na to, że któryś z zawodników odrzuconych zobaczy, że drzwi do kadry są otwarte i warto ciężko pracować. Byłem kiedyś w federacji hiszpańskiej i widziałem, jak tam się odbywają powołania. Selekcjoner ma w swoim gabinecie wypisanych po pięciu zawodników na każdą pozycję. Wspólnie ze sztabem obserwują tych piłkarzy, a trenerzy zdają regularnie raporty z ich występów. Różnica polega na tym, że nikt publicznie nie mówi głośno o tych zawodnikach – pisze Dudek.
Reprezentacja Polski podczas najbliższego zgrupowania rozegra trzy spotkania. Wszystkie w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata w 2022 roku. Najpierw biało-czerwoni zagrają na wyjeździe z Węgrami, później u siebie z Andorą, a wreszcie na wyjeździe z z Anglią.
fot. FotoPyk