Reklama

Probierz jednak zostaje. Idzie na kilkudniowy urlop

redakcja

Autor:redakcja

01 lutego 2021, 18:24 • 3 min czytania 76 komentarzy

Liga nie zwalnia tempa. W sobotę Michał Probierz na gorąco po meczu z Wartą Poznań powiedział, że składa dymisję. Przestaje być trenerem i wiceprezesem Cracovii. Podziękował kibicom. Przyznał, że szatnia może potrzebuje kogoś innego, by dał jej impuls, a on sam potrzebuje odpoczynku. No cóż, tak nam coś podpowiadało, że takie słowa przy 99.9% ligowych trenerów oznaczałyby faktycznie odejście, ale Probierz sam stanowi ten 0.1%, przy którym może być jeszcze różnie. Dziś okazało się, że jednak zostaje.

Probierz jednak zostaje. Idzie na kilkudniowy urlop

Przypomnijmy, że o odejściu Probierza od początku informował… profil Warty Poznań na Twitterze. Prosto z konferencji to tam najszybciej pojawiła się taka, w pierwszej chwili nieprawdopodobna informacja. Cracovia milczała natomiast jak zaklęta. Ani dementi. Ani potwierdzenia. Ani czegokolwiek. Na stronie Cracovii mogliśmy poczytać tylko o zwycięstwie trampkarzy i licytacji medalu Pucharu Polski na WOŚP.

Dziś doczekaliśmy się oświadczenia. W nim czytamy:

“W związku z wypowiedzianymi przeze mnie słowami na konferencji prasowej po meczu ligowym z Wartą Poznań, dotyczącymi mojej przyszłości w MKS Cracovia SSA, informuję, że po serii rozmów z Panem Profesorem Januszem Filipiakiem wspólnie postanowiliśmy kontynuować misję tworzenia silnego Klubu.

Moja pierwotna decyzja była podyktowana tylko i wyłącznie względami natury osobistej. Tym samym pragnę zdementować pojawiające się w przestrzeni publicznej doniesienia, sugerujące jakoby u jej źródła leżał rzekomy konflikt z wiceprezesem Jakubem Tabiszem czy samym Profesorem Januszem Filipiakiem. Przeciwnie – okazane mi przez Zarząd w tym trudnym momencie zaufanie i wsparcie stało się podstawą zmiany mojej decyzji o rezygnacji. Jednocześnie z całą stanowczością chcę zaznaczyć, że moje rozmowy z prezesem Klubu toczone były w przyjacielskiej atmosferze i w żadnym momencie ich trwania nie pojawiał się argument dotyczący jakichkolwiek kar umownych.

Reklama

Ponadto chciałbym przeprosić całą społeczność Cracovii za powstałe zamieszanie, ale również prosić o zrozumienie i wyrozumiałość. Emocje po przegranym meczu, jak i nawarstwiające się kwestie osobiste wzięły górę. Jestem przekonany, że po kilku dniach wypoczynku wrócę do pracy ze zdwojoną siłą i wspólnie będziemy cieszyć się z wielu zwycięstw Cracovii”.

No cóż, wszyscy wiemy jak to wygląda. Michał Probierz:

  • przed kilkoma dniami zapowiadał walkę o puchary
  • potem przegrał mecz z ubogim beniaminkiem i postanowił rzucić to wszystko, wyjechać w Bieszczady
  • mówił, że nosił się z tym od jakiegoś czasu
  • ale skoro nosił się z tym od jakiegoś czasu, to czy nie mógł wybrać innego momentu, niż po pierwszym meczu rundy, ograbiając zarówno klub, drużynę jak i nowego trenera z bezcennej przerwy zimowej
  • teraz, po dwóch dniach zamieszania, jednak zostaje.

Wiecie, łatwo jest z tego żartować. Wrzucać ten mecz z dziadkiem z The Simpsons, który wchodzi, bierze kapelusz, a potem wychodzi. Ale jest jedna zasadnicza kwestia. Musimy założyć, że nie wiemy co się faktycznie wydarzyło w życiu osobistym trenera Probierza. Bowiem tak, wbrew pozorom, trenerzy, piłkarze i działacze nie są wycięci z kartonu, nie występują w serialu telewizyjnym, tylko mają prywatne życie. I nie wiemy jak jest, co tam się mogło wydarzyć, ale szczególnie w obliczu tego tekstu Przemka Michalaka zachowujemy wstrzemięźliwość. Może z czasem Probierz – lub ktoś z szeroko pojętego środowiska Cracovii – wyjaśni o co naprawdę chodziło. Czy był jakiś ukryty powód, czy to wszystko odbyło się w nerwach. Jak tylko nerwy, grzałka, odpięte wrotki – no to średnio. Znając życie i środowisko, prawda prędzej niż później wyjdzie na jaw.

Tak czy siak, presja na jego projekcie Cracovii tym samym tylko wzrosła.

Inna sprawa, że to chyba trzeba czytać jako rekordową w polskiej lidze porcję zaufania właściciela wobec szkoleniowca. A kiedyś Janusz Filipiak miał opinię kogoś, kto zwalnia lekką ręką. Teraz trzyma w drzwiach nawet kogoś, kto publicznie rzucił robotę.

Odnotujmy, że i tak bogata lista najciekawszych konferencji prasowych z udziałem Probierza – whisky, paprotka, okulary – właśnie musi zostać zaaktualizowana. Kto wie, czy to nie będzie pierwsze miejsce.

Reklama

Probierz będzie na urlopie do piątku. Pod jego nieobecność sprawami drużyny będzie się zajmował Grzegorz Kurdziel.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Piłka nożna

Rząd chce kobiet w zarządzie PZPN, PZPN się śmieje. Nitras, Kulesza i wolta klubów

Szymon Janczyk
8
Rząd chce kobiet w zarządzie PZPN, PZPN się śmieje. Nitras, Kulesza i wolta klubów
Ekstraklasa

Rocha: W Brazylii jest ciężko. Byłem na testach, a trenerzy na mnie nie patrzyli

Kamil Warzocha
0
Rocha: W Brazylii jest ciężko. Byłem na testach, a trenerzy na mnie nie patrzyli

Komentarze

76 komentarzy

Loading...