Reklama

Bartosz Salamon bliski transferu do Lecha Poznań

Damian Smyk

Autor:Damian Smyk

07 stycznia 2021, 16:44 • 3 min czytania 79 komentarzy

Wszystko wskazuje na to, że Bartosz Salamon w ciągu następnych godzin zostanie piłkarzem Lecha Poznań. Trwają zaawansowane rozmowy między Kolejorzem, SPAL i samym piłkarzem. Lechici nie chcą czekać do lata, gdy miała wygasnąć umowa Salamona ze SPAL i już teraz chcą wyłożyć na stół gotówkę. Transfer dziewięciokrotnego reprezentanta Polski ma rozwiązać problemy poznaniaków z obsadą środka obrony. Ponadto Lech nie jest jedynym klubem, który jest zainteresowany ściągnięciem tego piłkarza.

Bartosz Salamon bliski transferu do Lecha Poznań

Temat transferu Salamona do Lecha Poznań rozgrywał się już latem zeszłego roku. Wówczas jednak Salamon chciał jeszcze spróbować swoich sił w SPAL. Z poprzednim trenerem nie był w najlepszych relacjach, ale latem doszło do zmiany szkoleniowca i chciał zobaczyć, jak często będzie grał na zapleczu Serie B po spadku. I początek sezonu był dobry – rozegrał dziesięć z jedenastu spotkań, był podstawowym zawodnikiem. Później stracił jednak miejsce w składzie i postanowił, że zimą pożegna się ze spadkowiczem.

Salamon jest już na tym etapie kariery, że powoli myśli o ostatnim kontrakcie w karierze. W tym roku stuknie mu 30 lat. Chciałby, żeby następny kontrakt był już decydujący dla przyszłości jego rodziny. I tutaj dość mocną kartę trzyma w ręku Lech. Salamon pochodzi spod Poznania, ma tu rodzinę. Dlatego podpisanie umowy z Lechem byłoby równocześnie związaniem się z regionem już na stałe.

Chciała też Legia, ale Salamon ma rozwiązać problemy Lecha

Lech jednak nie jest jedynym klubem, który kręcił się wokół Polaka. Zainteresowana ściągnięciem go do siebie była też Legia Warszawa oraz jeszcze jeden klub z Ekstraklasy, było też wstępne zainteresowanie klubów włoskich. Ale na ten moment najpoważniejszych graczem w rozmowach w nim jest Lech Poznań. Jak słyszymy – sprawa ma się rozstrzygnąć na dniach, prawdopodobnie do końca tygodnia poznamy już decyzję piłkarza. Kolejorz jest jednak zdeterminowany, by go pozyskać już teraz. Nie chce czekać na lato, gdy wygaśnie umowa Salamona ze SPAL i woli zapłacić już teraz, by piłkarz zjawił się w Poznaniu jeszcze przed wylotem na obóz w Belek. Lech planuje też dać Salamonowi długi kontrakt.

29-latek ma bowiem rozwiązać problemy z obsadą środka obrony w zespole Dariusza Żurawia. Jesienią właściwie każdy ze stoperów Kolejorza był pod formą. Rozczarowywał świetny do tej pory Lubomir Satka. Thomas Rogne standardowo miał problemy ze zdrowiem. Djorde Crnomarković miewał mecze katastrofalne. A Tomasz Dejewski pokazał, że nie przystaje do aspiracji Lecha Poznań. Z tego co słyszymy – Lech szykuje dla Salamona miejsce w wyjściowej jedenastce od teraz, widzi w nim realne wzmocnienie wyjściowej jedenastki.

Reklama

Zwłaszcza, że Salamon w ostatnich latach regularnie grał na poziomie Serie A. Rok temu – siedem meczów w ekstraklasowym SPAL. Wcześniej – 20 spotkań w Serie A w barwach Frosinone, 22 mecze również w elicie w barwach SPAL, 15 starć w Cagliari. Właściwie tylko w poprzednim sezonie nie dobił do dwucyfrowej liczby występów na najwyższym poziomie rozgrywkowym we Włoszech. Wszystko wskazuje zatem na to, że nie jest już po drugiej stronie rzeki w kontekście sportowym i powinien okazać się cennym wzmocnieniem dla zespołu Dariusza Żurawia.

Transfer kwestią godzin

Z tego co słyszymy – tylko jakiś niespodziewanych krach w rozmowach mógłby przeszkodzić w tym, by Salamon jeszcze w tym tygodniu trafił na Bułgarską. Lech jest zdeterminowany, dla SPAL to ostatni moment na zarobek na Polaku, a Salamonowi najbliżej dzisiaj do związania się z Kolejorzem. Na dniach wszystkie zainteresowane strony powinny dojść do ostatecznego porozumienia.

Nie jest to koniec transferów do Lecha jeszcze w tym oknie transferowym. Sporo pisze się w ostatnich dniach o szwedzkim zaciągu do Kolejorza. Padają nazwiska Alexandra Franssona, Sefano Vecchii, Filipa Dagerstala i jeszcze kilku kolejnych piłkarzy. Ale według naszych informacji zdecydowana większość tych doniesień jest po prostu plotką. Nie ma co spodziewać się szwedzkiego potopu na Poznań.

fot. FotoPyk

Pochodzi z Poznania, choć nie z samego. Prowadzący audycję "Stacja Poznań". Lubujący się w tekstach analitycznych, problemowych. Sercem najbliżej mu rodzimej Ekstraklasie. Dwupunktowiec.

Rozwiń

Najnowsze

Komentarze

79 komentarzy

Loading...