Dwa mecze bez strzelonej bramki, dwa mecze bez wygranej. Nigdy nie jest dobrze przyjeżdżać na mecz z taką passą. Jednak najgorzej, kiedy ta passa trafia się przed spotkaniem z mistrzem Polski. Lechia Gdańsk nie będzie faworytem starcia z Legią – to wiadome. Pytanie, czy cokolwiek w stolicy ugrają? Próbujemy na to odpowiedzieć, sprawdzając ofertę naszych znajomych bukmacherów.
Legia Warszawa – Lechia Gdańsk
Ostatnie mecze bezpośrednie: RWPWR
Poprzednie spotkania Legii: RWWWW
Ostatnie mecze Lechii: PPWWW
- Legia straciła tylko trzy gole w sześciu ostatnich meczach, cztery razy zachowując czyste konto
- Lechia notuje passę 188 minut bez strzelonego gola. W Warszawie w czterech z pięciu poprzednich gier nie trafiła do siatki
- Dwie bramki – dokładnie tyle w każdym z czterech poprzednich domowych spotkań strzelali piłkarze Legii
LEGIA WYGRA, BTTS – NIE. KURS 2.50 W TOTALBET
Legia lubi ogrywać Lechię. To fakt, bo na 10 ostatnich pojedynków stołeczna drużyna wygrała aż połowę. Przegrała natomiast tylko raz. Czyli Lechia najlepszej passy w tych pojedynkach nie ma. A na co warto zwrócić uwagę w meczach bezpośrednich tych zespołów? Kiedy Legia podejmowała Lechię, aż sześć razy udało jej się zachować czyste konto. Co więcej, cztery z tych spotkań kończyły się wygraną warszawiaków. Czyli nasz typ – wygrana gospodarzy i BTTS – nie, sprawdza się tutaj idealnie. Spójrzmy jeszcze na to, jak Legia wygrywała w obecnym sezonie.
- 11 wygranych
- 6 z czystym kontem
- 5 ze straconą bramką
Warszawski klub w ostatnim czasie zdołał uchronić tyły w starciach z Widzewem, Cracovią, czy też z Wartą Poznań. Lechia z kolei potrafi zawodzić na wyjazdach. Tak było zwłaszcza na trudnych terenach – w Gliwicach oraz w Zabrzu. W poprzednim sezonie zresztą gdańszczanie przerwali passę czterech spotkań bez gola w Warszawie, więc stolica nie jest dla nich łatwym miejscem do gry. Dlatego typujemy kolejne czyste konto mistrzów Polski.
2-3 GOLE W MECZU – KURS 2.00 W TOTOLOTKU
Trzeba przyznać, że domowe mecze Legii Warszawa w ostatnim czasie są dość monotonne. I nie chodzi nam tylko o to, że Wisła większość z nich wygrywa. Chodzi o to, w jakim stylu to robi. Albo raczej – jakim rezultatem te spotkania się kończyły.
- Piast – 2:2
- Lech – 2:1
- Śląsk – 2:1
- Zagłebie – 2:1
Dwójka z przodu stała się wręcz tradycją. Ale nie tylko o bramki strzelone przez Legię nam chodzi. W Totolotku sporo zyskamy na dwóch lub trzech golach w meczu. Jak widzicie, taki rezultat zdarzył się ostatnio trzykrotnie. Kiedy jednak spojrzymy na temat szerzej i weźmiemy pod uwagę pozostałe spotkanie, to sytuacja się powtarza. Kolejne mecze, które skończyły się dwoma lub trzema bramkami przy Łazienkowskiej:
- Karabach
- Drita
- Jagiellonia
- Omonia
Siedem meczów? Wygląda już jak powtarzalna sytuacja. Idźmy dalej – w grupie mistrzowskiej wszystkie mecze domowe Legii kończyły się właśnie dwoma lub trzema golami. Pogoń, Cracovia, Piast, Śląsk – za każdym razem to samo. Także ostatnie spotkanie z Lechią w Warszawie to wynik 1:2. Czyli trzy bramki.
Bardziej jasnego wskazania na to, że i tym razem zobaczymy właśnie tyle bramek, chyba nie ma.
Lucky Loser na Ekstraklasę w Totolotku!
Znacie promocję “Lucky Loser”, prawda? A więc Totolotek przygotował dla nas coś ekstra z okazji 6 grudnia. W dniach 5-6 grudnia Ekstraklasę będziemy obstawiać bez ryzyka! Z tym że tym razem nie czeka na nas 25 PLN bonusu, a aż 30 PLN. Zasady promocji są proste:
- Na kuponie tylko Ekstraklasa
- Minimalna stawka to 30 PLN
- Jeden obrót bonusem po kursie minimalnym 2.00
fot. FotoPyK