Reklama

Królestwo za dziewiątkę. Czy Cracovia da sobie radę bez skutecznego napastnika?

redakcja

Autor:redakcja

27 listopada 2020, 11:57 • 4 min czytania 4 komentarze

Marcos Alvarez? Zaczął imponująco, ale obecnie jest kontuzjowany, w 2020 roku na boisko nie wróci. Rivaldinho? Nie dość, że bardzo marnie dysponowany od początku rozgrywek, to jeszcze ciężko przeszedł COVID-19 i potrzebuje odbudowy. Filip Piszczek – w przeciętnej formie. Podobnie Tomas Vestenicky. Zresztą żaden z nich nie był nigdy typowym łowcą goli. Co tu dużo mówić, Michał Probierz ma spory ból głowy, jeżeli chodzi o obsadę pozycji napastnika.

Królestwo za dziewiątkę. Czy Cracovia da sobie radę bez skutecznego napastnika?

Brak dziewiątki

Stawiamy zawodników na nogi jak możemy. Na pewno nie jest tak, jak byśmy chcieli. Problemów mamy dużo, ale sztab medyczny robi wszystko, aby tych piłkarzy doprowadzić do używalności w najbliższych meczach – mówił szkoleniowiec “Pasów” na przedmeczowej konferencji prasowej. – Piszczek wrócił z Włoch i nie trenował, a potem z marszu wszedł do gry, bo długo leczył uraz. Rivaldinho jest po koronawirusie. On najciężej z nas wszystkich to przeszedł. Vestenicky również miał kontuzję. Spokojnie jednak do tego podchodzę, bo ten sezon jest tak zwariowany, że trzeba zachować dużo cierpliwości, aby zawodników odbudowywać.

Nie brzmi to zbyt optymistycznie dla fanów Cracovii. Wygląda na to, że “Pasy” nie dysponują obecnie ani jednym napastnikiem, który byłby w naprawdę dobrej formie. Te kłopoty mają naturalnie przełożenie na wyniki zespołu – od początku października krakowska ekipa rozegrała w sumie siedem meczów (wliczając pucharowe starcia z Legią Warszawa i Świtem Skolwin) i tylko w jednym spotkaniu zdołała strzelić więcej niż jednego gola (zwycięstwo 3:1 z Jagiellonią Białystok). Ewidentnie brakuje “Pasom” siły ognia.

Ma to swoje odbicie w statystykach.

  • Marcos Alvarez – 20 strzałów (4 celne), 1 gol
  • Tomas Vestenicky – 10 strzałów (3 celne), 2 gole
  • Filip Piszczek – 10 strzałów (4 celne), 1 gol
  • Rivaldinho – 9 strzałów (2 celne), 1 gol

W sumie 49 uderzeń, z czego zaledwie 13 celnych, oddali jak dotąd w sezonie ligowym 2020/21 zawodnicy, którzy mają stanowić o sile ognia Cracovii. Pod względem aktywności zdecydowanie przoduje jak widać Alvarez, choć Probierz zazwyczaj wystawiał go jako cofniętego napastnika, przynajmniej na papierze ustawionego za plecami Rivaldinho czy też Piszczka. Jak te statystyki wyglądają na tle innych ekstraklasowych strzelb? Cóż, Jesus Jimenez z Górnika Zabrze, który obecnie lideruje zestawieniu najczęściej strzelających ligowców, postraszył bramkarza drużyny przeciwnej 34 razy, w tym 16 razy zmuszając go do interwencji.

Reklama

Spokój Probierza

Wychodzi na to, że sam Jimenez ma na koncie więcej celnych strzałów niż cały ofensywny kwartet Cracovii. Jeżeli zaś chodzi o współczynnik xG (spodziewane bramki), tylko jeden piłkarz “Pasów” przekracza poziom dwóch trafień. I jest to Sergio Hanca.

Napastnicy pod kątem xG prezentują się natomiast następująco:

  • Marcos Alvarez – 1,313 spodziewanej bramki
  • Tomas Vestenicky – 0,918
  • Filip Piszczek – 0,603
  • Rivaldinho – 1,079

Wyjątkowo blado w obu statystycznych kategoriach wypada Rivaldinho, po którym wiele sobie przecież w Krakowie obiecywano. Pierwotny plan Probierza był właśnie taki, by to duet Rivaldinho – Alvarez gwarantował Cracovii bramki w tym sezonie. Na razie jednak średnia not tego pierwszego wynosi u nas 2,83. No nie jest to najlepszy rezultat. Choć szkoleniowiec “Pasów” uspokajał ostatnio: – Rivaldinho zaczął dobrze, tak uważam. A potem nagle zachorował na COVID-19. I leżał dwa tygodnie w łóżku. Zanim on teraz będzie wprowadzony na poziom grania, tego wysiłku fizycznego… Trzeba to zrobić powoli. Z głową. Różnie zawodnicy przechodzą koronawirusa, jeden lżej, drugi gorzej. Jeden nie wytrzymuje później większego wysiłku. Innego zatyka w klatce. Kogoś bolą nogi. Ktoś nie może grać przez miesiąc. To nie jest normalne, cała ta sytuacja. Po prostu. W takich warunkach powinno się rozważniej ferować wyroki, brać pod uwagę z czym pracujemy. Wcisnąć czasem hamulec w opinii. Nie mówię o Cracovii, bo tak ma każdy w lidze.

Cóż, może i jest w tym trochę racji. Nie zmienia to jednak faktu, że któryś z zawodników ustawianych przez Probierza na szpicy musi się w końcu przebudzić. Na ten moment najskuteczniejsi piłkarze “Pasów” w lidze – Pelle van Amersfoort, Sergiu Hanca i Tomas Vestenicky – mają na koncie po dwa gole, z czego tylko ten ostatni nie potrzebował rzutu karnego, by swój dorobek strzelecki podrasować.

Z tak nikłą siłą ognia trudno się będzie Cracovii wybić w tym sezonie ponad przeciętność.

Reklama

fot. 400mm.pl

Najnowsze

Komentarze

4 komentarze

Loading...