Reklama

Problemy Kądziora szansą Płachety na debiut u Brzęczka

redakcja

Autor:redakcja

09 listopada 2020, 10:45 • 2 min czytania 4 komentarze

Przemysław Płacheta w założeniu wyjeżdżał do Anglii również po to, żeby przebić się do pierwszej reprezentacji Polski. Zapewne jednak nie spodziewał się, że powołanie przyjdzie tak szybko. A w zasadzie dowołanie, bo skrzydłowy Norwich City został wezwany przez Jerzego Brzęczka w trybie awaryjnym i to tylko na środowy mecz z Ukrainą. Po nim piłkarz wróci na zgrupowanie kadry U-21, na które był przewidziany pierwotnie.

Problemy Kądziora szansą Płachety na debiut u Brzęczka

Zmiany wynikają z kilku nieplanowanych wcześniej absencji. Michał Karbownik wypadł z powodu koronawirusa, sprawa jest prosta. Bartłomiej Drągowski razem z całym zespołem Fiorentiny uda się na 10-dniowa kwarantannę z powodu pozytywnego w przypadku w klubie. Generalnie włoskie ekipy przerwę reprezentacyjną chcą wykorzystać na wygaszanie covidowych ognisk w swoich szeregach. Lokalne sanepidy wstrzymały już wyjazdy na kadry w Interze, Genoi, Sassuolo, Lazio, Romie i właśnie Fiorentinie. Trenerom klubowym tylko tylko w to graj.

Zgrupowanie opuści także Damian Kądzior. Jego wejście do Eibaru nie przebiega tak płynnie, jak można było zakładać po wywiadach zaraz po transferze. Wynikało z nich , że jest przygotowany na wszystkie stawiane przed nim wymagania i doskonale wie, czego się spodziewać. Czas pokazał, że nie do końca tak to wygląda. Kądzior w ostatnich pięciu kolejkach La Liga rozegrał tylko 15 minut z Cadiz, w pozostałych meczach siedział na ławce. Jako że nie przeszedł w Eibarze okresu przygotowawczego, wszystkie strony zgodnie uznały, że najlepiej będzie, aby teraz został w klubie i mocniej powalczył o skład.

Głównie dzięki tej nieobecności Brzęczek przyjrzy się bliżej Płachecie.

Początki w Championship ma przyzwoite. Już w swoim drugim występie, a premierowym w podstawowym składzie strzelił gola Preston. Mimo to na razie nie sposób stwierdzić, że gra pierwsze skrzypce w zespole “Kanarków”. Plusem jest fakt, że gdy na moment usiadł na ławce po drobnym urazie, to szybko wrócił do rytmu meczowego. Najpierw dwa epizody w końcówce, później wejście od razu po przerwie, a trzy ostatnie kolejki to już wyjściowa jedenastka. Trochę jeszcze brakuje konkretów w ofensywie, ale to samo dotyczy Kamila Jóźwiaka w Derby County, co nie przeszkadza mu nieźle grać w reprezentacji.

Płacheta póki co czeka na debiut w kadrze A. Szansę ma tylko w środę, później on, Jakub Kamiński i Robert Gumny wrócą do drużyny U-21, w której dopiero co stery po Czesławie Michniewiczu przejął Maciej Stolarczyk. W przypadku Kamińskiego musi się jeszcze rozstrzygnąć, czy na pewno jest gotowy do występów po kontuzji z niedzieli, przez którą nie dokończył nawet pierwszej połowy meczu Lecha w Warszawie.

Reklama

Fot. Norwich City

Najnowsze

Anglia

Chelsea oblała test dojrzałości. Sean Dyche pokazuje, że ciągle ma to coś

Radosław Laudański
1
Chelsea oblała test dojrzałości. Sean Dyche pokazuje, że ciągle ma to coś
Francja

Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Aleksander Rachwał
2
Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Komentarze

4 komentarze

Loading...