Reklama

Przyzwoicie, ale bez błysku. Noty po Rangersach

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

29 października 2020, 23:45 • 4 min czytania 14 komentarzy

Nie będzie pojazdu w notach. Nie będziemy pisać, że ten grał beznadziejnie, tamten się nie nadaje, a jeszcze inny powinien zmienić zawód. Byłyby to oczywiste kłamstwa, bo Lech zagrał przyzwoicie, ale właśnie… Przyzwoitość na tym poziomie to za mało. Zabrakło czegoś ekstra, zdecydowanie. Lecimy z cenzurkami, skala 1-10.

Przyzwoicie, ale bez błysku. Noty po Rangersach

Filip Bednarek 5

Gdyby nie jeden strzał tego cholernego Morelosa, można by o nim powiedzieć, że był bezrobotny. Niestety, tak jak Kolumbijczyk ukąsił Legię, tak i Lecha, ale trudno winić Bednarka za tę sztukę. Z bliska, mocna, celna. Poza tym polski bramkarz był pewny na przedpolu, łapał, co miał łapać, porządnie też wprowadzał piłkę do gry. Zasłużył więc na notę wyjściową.

Alan Czerwiński 6

Jak zwykle aktywny w ofensywie. Przy dobrych wiatrach mógł mieć trzy asysty – zagrywał do Ishaka (strzał nad bramką), dobrze dośrodkowywał (lecz Puchaczowi z nogi piłkę zdjął Marchwiński), no i włożył zbyt dużo siły w dośrodkowanie do jadącego na wślizgu Skórasia. Jeśli chodzi o tyły, to jego stroną Szkoci nie pohasali, więc trzeba jego występ uznać za naprawdę niezły.

Lubomir Satka 6

W pierwszej połowie dał się łatwo zwieść Roofe’owi, gdy ten ograł go jak dziecko i gdyby Rangersi lepiej tę akcję rozwiązali, zapewne padłaby bramka. Ale nie padła i od tamtego momentu Satka wyglądał naprawdę solidnie. Zapamiętamy mu akcję, kiedy wyczyścił atak gospodarzy, złapał futbolówkę przy chorągiewce i celnie zagrał do kolegi. Aj, brakowało go z Benfiką. Na plus także wyprowadzanie piłki – odważne i skuteczne.

Thomas Rogne 5

Skoro Rangersi oddali tylko trzy celne strzały, to też nie wyglądał źle, ale musimy go ocenić niżej niż Satkę, bo to on był bezpośrednio zamieszany w bramkę – nie nadążył z kryciem Morelosa. No i w pierwszej połowie obciął się przy dośrodkowaniu, natomiast tego prezentu Szkoci wówczas nie wykorzystali. Poza tym jednak nie ma się czego wstydzić: wygrał większość pojedynków główkowych i świetnie wyprowadzał piłkę, skoro miał 64 na 66 celnych podań.

Reklama

Wasyl Kraweć 5

W pierwszej połowie solidny, Rangersi i tą stroną nie mogli się przedrzeć, natomiast po zmianie połów raziło nas u niego wyprowadzanie piłki. Ukrainiec radził sobie w tym elemencie po prostu źle, co pokazują statystyki. Czerwiński miał 77% celnych zagrań, Kraweć tylko 70%. Taka nerwowość, w momencie gdy rywal siadł na Lechu, była kompletnie niepotrzebna.

Jakub Moder 5

Jak zwykle odważny. Nie bał się brać na siebie odpowiedzialności, jak miał piłkę, to starał się z każdej akcji wyciągnąć jak najwięcej, ale tym razem brakowało konkretów. W pierwszej połowie, gdy zaasekurował Marchwińskiego, przejął futbolówkę i pognał ze 30 metrów, pomyśleliśmy, że to będzie totalnie jego mecz. Ale aż tak dobrze nie było. Brakowało na przykład uderzeń z dystansu. Moder spróbował co prawda dwukrotnie z rzutu wolnego, ale bez historii – raz obok bramki, raz w mur.

Dani Ramirez 4

Widać, że chłopak jest techniczny, nie znamy go przecież od wczoraj. Kręcił kółeczka, piłka mu nie przeszkadzała, raczej się przy niej utrzymywał. Ale co tak właściwie Lech z tego miał? Na pewno za mało. Jeden strzał, oczywiście niecelny, niby aż 92% udanych podań, tylko ile zapamiętaliśmy takich otwierających, które napędzały akcje Kolejorza? Policzyłaby je dłoń, której właściciel nieostrożnie obchodził się z petardami na Sylwestra.

Filip Marchwiński 4

Co tu dużo gadać: no nie zagrał na poziomie Tiby. Z jednej strony możemy go pochwalić za pracę w defensywie, Rangersi nie szli środkiem jak do siebie, z drugiej: brakowało czegoś fajnego z przodu. Marchwiński nie dał w tym meczu żadnego kluczowego podania i przegrał aż 70% pojedynków.

Tymoteusz Puchacz 5

Waleczny, jak zwykle. Dzisiaj zagrał wyżej, próbował się urywać, pojawił się nawet element rulety, ale korzyści dla Lecha nie było z jego postawy specjalnie wiele. Pierwsza połowa lepsza niż druga, kiedy zaczął gasnąć. Chyba lepiej wygląda jako lewy obrońca, bo na skrzydłowego brakuje mu nieco wspomnianych konkretów.

Michał Skóraś 4

Jego stroną poszła centra bramkowa dla Rangersów – nie zdołał zablokować wrzutki Barisicia. W ataku dość anonimowy, jeśli z lepszymi ofensywnymi próbami kojarzymy prawego obrońcę, a nie prawoskrzydłowego, to mimo wszystko wiele mówi. Chociaż Skóraś próbował przedzierać się środkiem i parę razy mu to wyszło, gdy pokazał dobrą kontrolę nad piłką. Ale żeby nas porwał? No nie.

Reklama

Mikael Ishak 3

Zmarnował bodaj najlepszą okazję Lecha, kiedy po zagraniu Czerwińskiego nie trafił w bramkę. Wiadomo, żadna to była setka, ale w takim meczu mieliśmy pełne prawo oczekiwać, że chociaż raz zatrudni McGregora i tutaj powinien choćby zmieścić futbolówkę w prostokącie. Z jednej strony napracował się w pressingu i obronie, z drugiej: jeśli Lech nie oddał żadnego celnego uderzenia, jak moglibyśmy wysoko ocenić napastnika?

*

Rezerwowi grali zbyt krótko, żeby ich oceniać. Natomiast jeśli porównamy jakość zmienników u Rangersów i jakość nowych twarzy w Lechu, to wynik również mniej dziwi.

Fot. Newspix

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Europy

Liga Europy

Trzy wyzwania przed Bayerem. Na realizację jednego ma 9% szans, drugiego nie osiągnął nawet Real

8
Trzy wyzwania przed Bayerem. Na realizację jednego ma 9% szans, drugiego nie osiągnął nawet Real

Komentarze

14 komentarzy

Loading...