

Opublikowane 30.05.2020 14:34 przez
redakcja
Wczoraj nastąpił powrót Ekstraklasy. Obejrzeliśmy jeden mecz zły, jeden bardzo dobry. Ale na swój sposób, to wciąż było przygrywką. Dzisiaj w lidze mamy hit w postaci meczu Lecha z Legią. Dzisiaj zobaczymy mistrza Polski, Piasta Gliwice, w dodatku z rewelacyjną przed koronawirusem Wisłą Kraków, która śrubowała fantastyczną passę. Na dzień dobry otworzymy ligę ŁKS-em według Wojciecha Stawowego – Stawowy, niegdyś trenerski top, później ze szczytu dość brutalny zjazd, teraz wielka szansa w dużej piłce. W tle oczywiście będziemy monitorować wydarzenia w Bundeslidze, ze szczególnym uwzględnieniem gry naszych napastników, Krzyśka Piątka i Roberta Lewandowskiego. Zapraszamy na Live!
21:57 Koniec
Dziwny był to mecz. Piłkarsko ze wskazaniem na Legię, szczególnie w drugiej części pierwszej połowy. Ale gdyby Puchacz przycelował na koniec albo w pierwszej połowie, też powinna być bramka. Ostatecznie o dobrym meczu, intensywnym, gdzie była i walka, i piłka, gdzie mieliśmy ciekawe akcje, sporo intensywności, rozstrzyga wszystko wielbłąd Van der Harta. Kuriozalna bramka, Pekhart chyba tylko w tej sytuacji – no, może jeszcze z raz – dotknął piłkę.
Co oznacza ten wynik? Oznacza, że Legia zrobiła duży krok do mistrzostwa. Nie milowy, ale jednak, rywale mieli prawo liczyć, że tutaj się potknie, chociaż zremisuje. Wygrana ma swój wymierny wymiar, ale i wymowę.
Dzięki, że byliście z nami, dobranoc.
21:52
Tymczasem w Lechu późno rozkręcił się Jóźwiak, finalnie Puchacz na piątym metrze. Majecki w złej pozycji. A Puchar laga, ile fabryka dała… Komiczny strzał. To powinien być gol. Puchacz miał już taką sytuację w pierwszej połowie, tam gorszą, tam też zmarnował, tu bardziej bolesne.
21:48
Kretyńskie uderzenie Puchacza. Czysta desperacja. W praktyce – koszmarna, głupia decyzja. Czterdziesty metr, kilkunastu chłopa przed nim, w tym partnerów. A tu grzałka i próba płaskiego strzału. Trafił Tibę.
21:45
E tam. Jakoś nonszalancko podszedł do tego strzału, ze dwumetrowe pudło. Spodziewaliśmy się więcej.
21:44
Jóźwiak zostawił nogę, Lewczuk fauluje. Późno bo późno, ale Jóźwiak ogarnia. Szansa dla Modera.
21:43
Crnomarković też traci mecz z Zagłębiem. Ciekawe kto na szalonych Miedziowych będzie miał pilnować tyłów. Sporo strat Lech notuje w tym meczu, i to nie tych boiskowych.
21:42
W Poznaniu sylwester pod stadionem. Tymczasem @LegiaWarszawa dalej prowadzi 1-0🇭🇺⚽️💪 pic.twitter.com/0F27ZWkSPu
— Jarek Jankowski (@JJ1916JJ) May 30, 2020
21:40
Mało dziś widzimy Jóźwiaka, ale przypomniał, że wiele przestrzeni nie potrzebuje, żeby coś stworzyć. Strzał bardzo groźny, choć niecelny – ale bomba prawidłowa, wywalczony metr wolnego miejsca jak trzeba. Jóźwiak wciąż potrzebuje jednej akcji.
21:35
Imponujące tempo meczu jak na minutę oraz fakt, że wracamy po kwarantannie. Szansa Cholewiaka po tym, jak z kontrą ruszył Luquinhas, potem kontra trzech na czterech w drugą stronę. Widzieliśmy wiele dużo słabszych meczów Lecha z Legią.
21:33
Lech gra w jedenastkę, zszedł Muhar. Pojawił się Moder, stawiamy, że odda minimum trzy niezłe strzały. W Legii za Gwilię Cholewiak.
21:30
Bardzo dobrze przygotowana fizycznie Legia. Antolić teraz wpadł w pole karne i samą szybkością, siłą tego wbiegnięcia wypracował sobie pozycję. Strzał niecelny, ale mecz cały czas otwarty, cały czas trzyma w napięciu.
21:29
Vesović tak z minutę grał sam przeciw całemu Lechowi. Najpierw potężna petarda z dystansu, potem kiwka, strzał – tym razem już słaby, ale jednak, odgryza się Legia. Leży teraz Luquinhas – oby nic poważnego, bo takich graczy w Polsce mamy niewielu. Tymczasem Jóźwiak w końcu o sobie przypomniał – żółtą kartką, która eliminuje go z gry w następnym meczu.
21:26
Muhar gra skandalicznie. Taka minuta, tyle miejsca, tylko spokojnie przerzucić. A on lagę w aut, dziesięć metrów od kogokolwiek. Kwity na Żurawia jak nic.
21:25
Schodzi Martins, wchodzi Slisz. Średni mecz Portugalczyka, chyba najwyższy czas, żeby zszedł, jeszcze chwila a mógłby zawalić coś swojemu zespołowi. Slisz to koń do biegania, idealny na ten moment.
21:22 Poprzeczka!
Mógł być samobój Martinsa i to bardzo efektowny. Pasowałby do tego meczu – niby niezłego, ale gol jaki był, wiemy.
Lech wpuszcza Gytkjaera. Żamaletdinow niezły, ale Kolejorz potrzebuje dziewiątki.
21:21
Ależ bez sensu gra Muhar. Lech szuka piłki, chce coś rozegrać, a Muhar laga do przodu jak w NRD-owskiej drugiej lidze. To, że cokolwiek mogło z tego powstać, to tylko z niefrasobliwości – akcja sama w sobie zwyczajnie toporna. Jeszcze żeby Muhar nadrabiał w tyłach, ale, cóż, nie nadrabia.
Chwilę potem kontra Lecha, Marchwiński trochę wyrzucony do boku, ale daje radę radę oddać groźny strzał. Majecki musiał się wysilić. Znowu akcję nakręcił Tiba.
21:19
Zszedł Ramirez, który męczył się na boisku. Za niego na pół godziny Marchwiński. Duży test dla młodego zawodnika – Lech potrzebuje czegoś specjalnego, on potrafi to dać, pytanie czy da w trudnym momencie i na dużej scenie.
Legia się pozbierała, szarpnęła, Antolić z niezłym uderzeniem, cały czas szuka przestrzeni Luquinhas.
Lech z jednym celnym strzałem. Miernie.
21:17
No to tak wygląda stopklatka ze spalonym golem Crnomarkovicia.
21:16
Moą kibice Lecha narzekać na niektórych piłkarzy, choćby na Ramireza, który przed chwilą próbował kretyńskiego strzału, a przecież dopiero co Tiba pokazał jak można zyskać fantastyczną akcją wiele metrów dla drużyny. Tiba bierze ciężar gry w tym meczu, ale sam ani nie wygra, ani nie zremisuje.
21:15
Lechowi w ostatnich minutach czegoś brakowało, akcje były niezłe, ale w takich dwóch trzecich, czyli finalnie bez efektu – najdobitniejsza akcja, której zyskali przestrzeń, a na koniec Butko zagrał nie w tempo do Puchacza i po wszystkim.
Bramki brak. Gramy dalej. I w tym wypadku zasada się sprawdza: o włos, ale jednak wciąż za szybą. Niemniej Legia dostała poważne ostrzeżenie.
Fot. FotoPyK
https://najwiekszekursykuponow.blogspot.com/ – ZNOWU Trafili wczoraj! kupon z kursem 279 i zdjęcie jego juz na blogu! NA DZIS MAJA WIELKA PROMOCJE DLA NOWYCH
Na dziś już kupon dostępny!
Tęskniłem
Ucialem sobie ze 3 drzemki podczas tego meczu juz po 10 minutach powieki sie zrobily ciezkie jak ze stali – LKS niech juz sobie idzie w pizdu do 1 ligi. Niby graja pilka, ale wszystko w na chodzonego i truchtanego(zero sprintow, minimalny ruch bez pilki, ktory gornik zaraz pokrywal) i do tego na 2/3 kontakty wszystko. Jedna akcje ladnie poklepali z pierwszej pilki w pierwszej polowie ale zabraklo ostatniego podania. A tak dalej to nie wiem, moze jak drzemalem to cos sie wydarzylo… Gornik wybiegal mecz, bez pilki dobrze przeszkadzali caly mecz, ale i tak grali padacznie, procz biegania nic nie pokazali – typowy gowno mecz tej ligi, zbysiu ja powieksza dla widzewa wiec bedzie ich wiecej.
ŁKS jak był beznadziejny przed przerwą, tak jest po. Przerwanie sezonu było ich jedyną nadzieją, a nawet wtedy ich strata była tak duża, że brak spadku byłby skandalem. Awansowali zdecydowanie za wcześnie i tyle. Nie ten skład i nie te pienize. Niech posiedza chwile lige niżej i wtedy wrócą.
Ale .No właśnie co to było?
Brawo drukarze. Okradli Piasta z karnego, ale oliwa sprawiedliwa i strzelili gola 30 sek później Musicie drukować, żeby Wisła nie spadła.
Kartka dla Felixa bo trzeba bardziej drukować
Kartka dla czerwińskiego jak najbardziej zasłużona, ale chwile wcześniej dokładnie taki sam faul Bashy i tak nie bylo.
Mogę żałować tylko, że najlepsze lata Wisły przypadły na okres, kiedy z racji wieku albo w ogóle się nie interesowałem, albo interesowałem się tylko trochę. Piszę to ponieważ nie sądzę zobaczyć sukcesów mojego klubu w najbliższych kilku(nastu) latach.
Dobrze widzę? Bramkarz Lecha jest kapitanem??? Kino…
Kapitanem zrobil go taki sam idiota jak i on
Poznań na dzisiaj wyleczony z marzeń o mistrzostwie… 7 minut dominacji i tyle.
Legia bardzo dobra pierwsza połowa, drugą przetrwali i mieli okazje na gole.
Puchacz jest tak drewniany… jedyne co umie, to szybko biegać i walić na siłę… Gyt dotknął wogóle piłkę ?
Ten mecz oddzielił mężczyzn od chłopców.
Dużo obcokrajowców a Polacy młodzi. Ale żeby bramkarz(?) który niedawno przyjechał kapitanem??? No w głowie się nie mieści. Ja pier…