Reklama

Jednak Bundesliga! Krzysztof Piątek jedną nogą w Berlinie

redakcja

Autor:redakcja

29 stycznia 2020, 18:33 • 3 min czytania 0 komentarzy

Pisaliśmy w poniedziałek o ofercie rocznego wypożyczenia, jaką Tottenham złożył Milanowi w sprawie Krzysztofa Piątka. I chociaż wtedy była to jedyna oficjalna propozycja, jaką otrzymał polski napastnik, zaznaczaliśmy, iż przed piątkiem sytuacja powinna się zmienić. Było jasne, że mimo starań londyńczyków (Jose Mourinho dzwonił do Krzysztofa Piątką i namawiał go na przenosiny), w pewnym momencie zostaną oni przelicytowani przez klub, który od razu zdecyduje się na transfer definitywny.

Jednak Bundesliga! Krzysztof Piątek jedną nogą w Berlinie

Dzisiaj napastnik reprezentacji Polski jest jedną nogą w Hercie BSC, która oferuje za niego 27 milionów euro! 

Hertha to w tej chwili 13. drużyna ligi niemieckiej, ale apetyty w zespole ze stolicy są zdecydowanie większe. Od koncówki listopada drużynę trenuje Juergen Klinsmann, były selekcjoner niemieckiej kadry, który na razie poprowadził zespół w 7 spotkaniach. Z jednej strony przegrał jedynie z Borussią Dortmund i Bayernem Monachium, z drugiej – wymarzonego powrotu do futbolu (po pracy z reprezentacją USA miał 3-letnią przerwę) też nie zaliczył. Ujmijmy to tak – okres ten pokazał, że problemy zespołu z Berlina sięgają dalej niż osoba szkoleniowca.

Stąd przebudowa kadry, której szalenie istotnym elementem ma być Krzysztof Piątek.

Hertha ruszyła zimą na zakupy i już na samym początku okienka zakontraktowała Santiago Ascacibara. Za 22-letniego Argentyńczyka, który ostatnio reprezentował barwy Stuttgartu, trzeba było zapłacić 11 milionów euro. Dużo, ale jeszcze głębiej trzeba było siegnąć do kieszeni, by dogadać się z Lyonem w sprawie Lucasa Tousarta. Ostatecznie na bazie osiągniętego kilkadziesiąt godzin temu porozumienia Hertha pobiła swój rekord transferowy, wykładając na stół 25 milionów (najbliższe pół roku 22-latek spędzi w Lyonie).

Reklama

Sęk w tym, że prawdopodobnie nie przetrwa on zbyt długo, bo po wzmocnieniu środka pola przyszła pora na atak, a za snajpera trzeba będzie zapłacić jeszcze więcej. Na pewno posiłki bedą mile widziane. Najskuteczniejszym piłkarzem berlińczyków jest w tym sezonie Belg Dodi Lukebakio, który – po pierwsze – częściej występuje z boku boiska, a po drugie – może pochwalić się strzeleniem jedynie 6 bramek we wszystkich rozgrywkach. O miejsce na środku ataku rywalizują zaś przede wszystkim Vedad Ibisević i Davie Selke. Pierwszy strzelił w tym sezonie 5 goli, ale dwa z nich wbił w Pucharze Niemiec ekipie z Regionalligi. Poza tym, były reprezentant Bośni i Hercegowiny skończy w tym roku już 36 lat. Z kolei Selke to równieśnik Piątka, ale problemy ze strzelaniem ma jeszcze większy niż starszy kolega – w tym sezonie strzelił tylko 1 gola w 21 meczach.

Skąd na to wszystko pieniądze? Latem w Herthę zainwestowała firma Tennor Holding i nie kryła się z tym, że jej długofalowym celem jest stworzenie w Berlinie drużyny, która mogłaby bić się z ekipami z innych wielkich europejskich stolic – z Madrytu i Londynu. Z tego, co słyszmy, sprowadzenie wymienionych graczy i Piątka to dopiero początek transferowej ofensywy – Hertha latem ma przeprowadzić przynajmniej trzy duże transfery, by na stałe włączyć się do gry o Ligę Mistrzów.

A precyzując temat samego Piątka – wraz z bonusami suma, którą dostanie Milan, może siegnąć 30 milionów. Jeśli na ostatniej prostej do rywalizacji nie włączy się inny klub, Polak powinien jutro udać się do Berlina na testy medyczne. Transfer będzie wiązał się dla niego ze znaczą podwyżką.

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...