Reklama

25 szybkich wniosków po meczu ze Słowenią

Jan Mazurek

Autor:Jan Mazurek

19 listopada 2019, 23:36 • 3 min czytania 0 komentarzy

Wszystko wyszło zgodnie z planem. Łukasz Piszczek rozegrał czterdzieści pięć minut, dostał brawa i szpaler, wzruszył się, zszedł z boiska, a obok tego reprezentacja Polski w przyzwoitym stylu pokonała Słowenię, rewanżując się tym samym za porażkę w Ljubljanie. Wyciągnęliśmy dwadzieścia pięć szybkich wniosków z tego meczu.

25 szybkich wniosków po meczu ze Słowenią

1. Utwierdziliśmy się w przekonaniu, że Łukasz Piszczek dalej potrafi grać w piłkę i spokojnie mógłby popykać całe spotkanie.

2. Jego kariera reprezentacyjna skończyła się na 66 występach, zagrał czterdzieści pięć minut i będziemy za nim tęsknić. Tak po prostu.

3. W środku pola Grzegorz Krychowiak wyglądał jak gość z ósmej klasy wśród dzieciaków z trzeciej. Doświadczony mentor. I to nie tylko przez pryzmat swojego aktualnego ufryzowania.

4. Jego najlepszy kolega, Wojciech Szczęsny po raz kolejny udowodnił, że należy do klasy bramkarzy, którzy nie boją się ryzykować. Gość może nie mieć za dużo roboty, przepuścić dwie bramki i generalnie mieć wszelkie powody do niepewności, ale można być spokojnym, bo kiedy pojawi się styczna piłka, do której 90% bramkarzy by nie wyszła, on to zrobi i jeszcze uratuje tę decyzją swoją drużynę.

Reklama

5. Wiemy już, że choć Arkadiusz Reca nie grał, to na pewno nie próżnował na treningach Atalanty.

6. Naprawdę, wiemy to już tylko po tym meczu.

7. Chcecie wiedzieć, czym się tam zajmował? Był pachołkiem do trenowania zwodów dla Josipa Ilicicia.

8. I niestety, na własne oczy przekonaliśmy się, że Ilicić potrafi przełożyć niedawne klubowe treningi na mecze.

9. Reca to dalej nie jest wymarzony lewy obrońca dla reprezentacji Polski.

10. Szymański nie ma żadnych kompleksów. Przypomina nam trochę najlepsze występy Bartosza Kapustki w barwach reprezentacji Polski. Na szczęście, wydaje się, że jest na trochę innym etapie kariery. I póki co nie chwalił go jeszcze Gary Lineker.

Reklama

11. Zieliński nie wstał dzisiaj z łóżka oświecony i nic nie przestawiło mu się jeszcze w głowie na dobre. Stan na: 19 listopada 2019.

12. Ale pokazał, że chce, by się przestawiło – aktywny, próbował, szarpał. No ale konkretu znów brak, nawet mimo świetnej okazji oko w oko z Oblakiem. Niestety. Eliminacje kończy z 1 asystą z Izraelem (przednią) i tyle.

13. Może pomoże chociaż oglądanie z bliska liderowania w stylu Ilicicia?

14. Góralski to jeden z największych fighterów środkowej części Europy.

15. Znów wkładał głowę tam, gdzie inni nie włożyliby nawet palca.

16. Znów jeździł na tyłku przez całe dziewięćdziesiąt minut, sprokurował czerwoną kartkę Kurticia, zostając naprawdę brutalnie sfaulowanym, po czym wstał i dokończył spotkanie!

17. Znów pokazał, że jest cholernym mistrzem gry wślizgiem. Przeciw Słowenii udowodnił to już ostatecznie, bo właśnie w ten sposób strzelił gola na wagę zwycięstwa.

18. Swoją drogą, Kamil Grosicki zaliczył dzisiaj wyjątkowo niestandardowy dla siebie mecz. Przez pierwsze dziesięć minut był maksymalnie aktywny, potem zgasł na wiele, wiele minut, żeby obudzić się na sam koniec spotkania. A mówią, że to zawodnik, który po godzinie gry nadaje się tylko do zmiany.

19. Robert Lewandowski to… (w tym miejscu dopiszcie sobie wszystkie synonimy wspaniałości).

20. Dobra, trochę pomożemy: fenomenalnie genialny kiler najwyższej klasy.

21. Lewy tej jesieni gra na poziomie z innej planety. Tej, gdzie domy wybudowali sobie już dawno Messi i Ronaldo.

22. Bramka Lewandowskiego na 2:1 to pokaz wspaniałego kunsztu wielkiego talentu, a drybling i kluczowe podanie przy ostatniej bramce, to już nawet nie nasza, a jakaś inna galaktyka.

23. Występ Artura Jędrzejczyka ostatecznie pokazał miejsce w szeregu dla gwiazd ekstraklasy. Na polskim podwórku obrońca Legii wymiata, wyróżnia się i pokazuje klasę, ale już na tle międzynarodowym Jędza wypadł naprawdę bardzo elektrycznie.

24. Eh, jeszcze raz: będziemy tęsknić za Piszczkiem. Nawet nie dlatego, że nie ma dla niego zastępcy, bo Tomasz Kędziora zaliczył przyzwoity występ, ale po prostu prawy obrońca Borussii zapisał długą reprezentacyjną kartę, o której nie można tak od razu zapomnieć.

25. Koniec eliminacji, reprezentacja Polski skompletowała 25 punktów, planowo awansowała na Euro 2020, obyło się bez większych problemów i właściwie pozostaje tylko czekać na przyszłoroczny czempionat.

fot. FotoPyK

Urodzony w 2000 roku. Jeśli dożyje 101 lat, będzie żył w trzech wiekach. Od 2019 roku na Weszło. Sensem życia jest rozmawianie z ludźmi i zadawanie pytań. Jego ulubionymi formami dziennikarskimi są wywiad i reportaż, którym lubi nadawać eksperymentalną formę. Czyta około stu książek rocznie. Za niedoścignione wzory uznaje mistrzów i klasyków gatunku - Ryszarda Kapuscińskiego, Krzysztofa Kąkolewskiego, Toma Wolfe czy Huntera S. Thompsona. Piłka nożna bezgranicznie go fascynuje, ale jeszcze ciekawsza jest jej otoczka, przede wszystkim możliwość opowiadania o problemach świata za jej pośrednictwem.

Rozwiń

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...