Reklama

Comeback Arsenalu, historyczna seria Sa Pinto, Kędziora w podstawie

redakcja

Autor:redakcja

25 października 2019, 00:12 • 2 min czytania 0 komentarzy

Liga Europy to idealny moment, by przyjrzeć się ekipom, których nie oglądamy na co dzień. Obudzeni w środku nocy nie wymienimy z pamięci schematów Guimaraes ani nie pasjonujemy się wyścigiem CFR Cluj po tytuł mistrza Rumunii. Czwartkowy wieczór z „europejską drugą ligą” jak zwykle przyniósł piękne gole i nieoczekiwane rozstrzygnięcia.

Comeback Arsenalu, historyczna seria Sa Pinto, Kędziora w podstawie

***
Arsenal – Guimaraes

Generalnie moglibyśmy powiedzieć, że dla angielskich klubów Liga Europy jest trochę jak zawracanie dupy, jednak nawet w połowie rezerwowy skład gwarantuje fajne widowiska. Na Emirates nie brakowało radosnego futbolu. Wynik otworzył Marcus Edwards.


I w sumie nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że Edwards jest wychowankiem Tottenhamu. To ogólnie był mecz ludzi z ciekawym życiorysem. Na 1:1 trafił Martinelli, który trafił do Anglii bezpośrednio z Ituano. Z powrotem Guimaraes na prowadzenie wyprowadził Bruno Duarte – jeszcze dwa lata temu piłkarz na czwartym poziomie ligowym w Brazylii. Dalej:

Reklama

75’ wchodzi Nicolas Pepe
80’ Pepe wyrównuje stan meczu
90’ Pepe świetnym strzałem daje zwycięstwo


Powiecie, że nie ma się czym podniecać ze względu na mecz i rywala. W sumie będziecie mieli rację. Natomiast fani Arsenalu mogą mieć nadzieję, że Pepe wskoczy jeszcze na poziom z zeszłego sezonu.

Dynamo Kijów – FC Kopenhaga

Co czwartek lubimy sobie popatrzeć, jak radzą sobie Polacy w pucharach. Tomasz Kędziora to stały bywalec europejskiej areny, ale dziś – oprócz paru skutecznych interwencji niczym szczególnym się nie wyróżnił. Trener Dynama spróbował eksperymentalnego ustawienia z Denysem Popowem na stoperze – mistrzem świata U-20. Pierwsza bramka padła po serii fatalnych błędów linii defensywnej i bramkarza już w drugiej minucie.

Reklama


Ukraińcom pary starczyło na wyrównanie. Mają pięć punktów po trzech meczach, co tylko dopełnia marazm wicemistrzów kraju w tym sezonie.

Besiktas – Braga

Ricardo Sa Pinto słabo radzi sobie w lidze portugalskiej, ale europejskich pucharach cały czas pozostaje niepokonany. Na rozkładzie takie drużyny jak Wolverhampton czy Spartak Moskwa, więc serii niepopularnego u nas Portugalczyka nie wolno lekceważyć. Po zwycięstwie w Stambule w dramatycznych okolicznościach (utrata prowadzenia i obroniony rzut karny) seria Bragi pod wodzą Sa Pinto wynosi siedem meczów bez porażki w Europie. Ostatnio taką passę w Bradze miał Jorge Jesus… 10 lat temu.

Komplet wyników drugiej serii spotkań:

Sevilla 3:0 Dudelange
Dynamo Kijów 1:1 Kopenhaga
Malmo 2:1 Lugano
Getafe 0:1 Basel
Trabzonspor 0:2 Krasnodar
PSV 0:0 Linz
Sporting CP 1:0 Rosenborg
Rennes 0:1 CFR Cluj
Celtic 2:1 Lazio
Eintracht 2:1 Standard Liege
Arsenal 3:2 Vitoria Guimaraes

fot. FotoPyk

Najnowsze

Ekstraklasa

Potencjalny inwestor Pogoni: Jest zainteresowanie, ale doniesienia nie są prawdziwe

Bartosz Lodko
2
Potencjalny inwestor Pogoni: Jest zainteresowanie, ale doniesienia nie są prawdziwe
Ekstraklasa

Paixao: Mam nadzieję, że właściciele Lechii jak najszybciej sprzedadzą klub

Bartosz Lodko
6
Paixao: Mam nadzieję, że właściciele Lechii jak najszybciej sprzedadzą klub

Liga Europy

Liga Europy

Lech, Legia i Jagiellonia za rok powinny zagrać w fazie ligowej

AbsurDB
45
Lech, Legia i Jagiellonia za rok powinny zagrać w fazie ligowej

Komentarze

0 komentarzy

Loading...