Reklama

Gol i asysta w derbach. Kądzior zaznacza, że chce grać w Lidze Mistrzów

redakcja

Autor:redakcja

28 września 2019, 11:43 • 2 min czytania 0 komentarzy

Dziewięćdziesiąt minut, brameczka otwierająca wynik, potem asysta  – oczywiście chcielibyśmy pisać tak o Damianie Kądziorze w kontekście Ligi Mistrzów, ale nie ukrywajmy: to, że wyszedł mu taki mecz w lidze, do upragnionego występu w Lidze Mistrzów na pewno go zbliża. Właśnie takiego spotkania reprezentant Polski teraz potrzebował.

Gol i asysta w derbach. Kądzior zaznacza, że chce grać w Lidze Mistrzów

Dinamo grało wczoraj z Lokomotiwą, czyli niby derby Zagrzebia, ale wiadomo, kto tu rządzi. Z drugiej strony, przed tym meczem Lokomotiva miała 14 punktów, a Dinamo 16 – przepaści brak. Poniżej macie skład Dinama. Dla porównania zestawienie z meczu Ligi Mistrzów, które Dinamo wygrało 4:0 z Atalantą: Livakovic – Leovac, Perić, Theophile, Stojanović – Ademi, Dilaver, Moro – Orsić, Petković, Olmo.

Screen Shot 09-28-19 at 11.11 AM

Bramka Kądziora od 1:14. Niby nic wielkiego, to nie jest bomba po widłach z trzydziestu metrów, ale też widać spryt i opanowanie: zagrał klepą do siatki, czyli nie siła razy ramię, a precyzja.

Reklama

Asysta od 4:06. Rozprowadził rozchwytywany przez czołowe europejskie kluby Olmo, potem Kądzior wykłada piłkę taką, że Orsić trafia do pustaka z metra. Dinamo rozklepało przeciwnika aż miło popatrzeć.

Mecz więc obiektywnie dobry, Kądzior przypomniał o swojej przydatności. Niemniej problem jest troszeczkę innego kalibru. Po pierwsze: Dinamo zagrało pierwszy mecz w Lidze Mistrzów lepiej, niż ktokolwiek mógł się spodziewać. Trudno podejrzewać, by Bjelica chciał drastycznie odchodzić od tego ustawienia, zachodzi podejrzenie, że nie odszedłby od niego nawet Orest Lenczyk, piewca teorii, według której napastnik, który strzelił trzy gole, teraz na pewno ich nie strzeli. My też po takiej Atalancie nie kręcilibyśmy wiele w składzie, sorry Damian.

Ale sygnał, że można wejść na zmianę i coś z siebie dać? Jasne. Choć pewni, że Damian tym meczem urósł do rangi pierwszego rezerwowego, na pewno nie jesteśmy. Kądzior w zeszłym sezonie z większą regularnością robił liczby, w tym? Bezduszny fakt:

Wszystkie z Lokomotivą, bo poza wczorajszym meczem jeszcze asysta na otwarcie ligi. Gdyby Lokomotiva grała w Lidze Mistrzów byłby pewniakiem, ale jak ostatnio sprawdzaliśmy, nie jest. Niemniej nie przesadzajmy: Polak zrobił ewidentny krok do przodu, to był bodaj jego najlepszy mecz w sezonie. Oby zapowiadało to zwyżkę formy.

Fot. FotoPyK

Reklama

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...