Reklama

Worek złota za pozostanie Furmana

redakcja

Autor:redakcja

24 września 2019, 08:20 • 6 min czytania 0 komentarzy

 – Dominik gra u nas już czwarty sezon. Wiemy, jaki ma wpływ na drużynę. Jest obecnie naszym najważniejszym graczem i liderem zespołu. Propozycje nowej umowy dla niego są aktualne. Zapewniam, że tak jak ktoś powiedział, położymy na stole worek złota, by u nas został – mówi na łamach “Przeglądu Sportowego” prezes Wisły Płock Jacek Kruszewski.

Worek złota za pozostanie Furmana

RZECZPOSPOLITA

Piątek na budowie. Polak nie jest tak skuteczny jak w poprzednim sezonie, musi się odnaleźć w nowym rysunku taktycznym.

Piątek pojawił się w Mediolanie jako człowiek od strzelania goli. Upraszczając – miał stać w polu karnym i czekać, aż koledzy mu idealnie wyłożą piłkę, którą wpakuje do siatki. W taktyce Giampaolo nie ma takiej pozycji – Piątek musi zbiegać na skrzydło, cofać się i szukać gry. Wtedy jednak brakuje go w polu karnym, co widać było przede wszystkim w przegranych w sobotę derbach Mediolanu.

Giampaolo został zatrudniony latem, by przebudował zespół i mimo koszmarnego początku sezonu nikomu nie przyjdzie raczej do głowy go zwalniać. Pytanie, czy Piątek okaże się na tyle pojętny, że odnajdzie się w tej nowej rzeczywistości.

Reklama

Zrzut ekranu 2019-09-24 o 07.41.14

SUPER EXPRESS

Kownacki na dobre w Fortunie, mecz z Borussią Moenchengladbach aktywował klauzulę wykupu.

W niedzielę Dawid Kownacki (22 l.) rozegrał 79 minut w barwach Fortuny Düsseldorf w przegranym meczu z Borussią Mönchengladbach. Dzień później poinformowano, że Fortuna wykupi „Kownasia” z Sampdorii Genua. Do tej pory Kownacki był do Fortuny tylko wypożyczony. W umowie był jednak zapis, że Niemcy muszą wykupić Polaka po rozegraniu przez niego czterech spotkań w tym sezonie.

Erik Exposito mówi, że hat-trick z Zagłębiem był dopiero pierwszym w jego karierze.

Strzeliłeś trzy bramki dla Śląska. Który to był hat trick w twojej karierze?
– Pierwszy, dlatego tak szczególny! W Hiszpanii zdarzały się mecze, gdy miałem dwa gole na koncie, a mój zespół miał rzut karny. Ale odpuszczałem, bo kolega bardziej potrzebował bramki. Nigdy nie byłem i nie będę egoistą. Dlatego kilka hat-tricków przeszło mi koło nosa. Ale nie żałuję. A ten z Lubinem zapamiętam na zawsze, bo urodził się w pięknych okolicznościach. Dla mnie to szczególny moment, porównywalny z debiutem w lidze hiszpańskiej czy moim golem w LaLiga – z Celtą Vigo. Zagrałem w La Liga 15 spotkań i poziom emocji był mniej więcej jak na poziomie tego meczu derbowego.

Reklama

Zrzut ekranu 2019-09-24 o 07.43.57

GAZETA WYBORCZA

Blaugrana notuje najgorszy start ligi od ćwierćwiecza, choć wydawało się, że idzie w dobrym kierunku. Ale w Barcelonie pieniądze goli nie dają.

Symbolicznie nieszczęście zaczęło się 7 maja w Liverpoolu, kiedy stojąca na progu finału Ligi Mistrzów drużyna Ernesto Valverde poległa 0:4. To był wieczór, który złamał serca Katalończyków. Serca i wiarę w siebie – zaraz potem przyszła porażka z Valencią w finale Pucharu Króla. Latem prezes Josep Maria Bartomeu obiecał odbudowę zespołu – 200 mln euro kosztowali Antoine Griezmann i Frenkie de Jong. Niedawno jej prezesi ogłosili, że budżet klubu przekroczy w tym sezonie miliard euro. To absolutny rekord świata.

W dodatku słynna szkółka La Masia znów zaczęła zasilać wychowankami pierwszy zespół. Rewelacyjny 16-latek Ansu Fati i znakomity 21-latek Carles Pérez wdarli się między uznane gwiazdy. Paradoks polega na tym, że w chwili, gdy tak wiele jest dowodów siły Barcelony, drużyna przeżywa głęboki kryzys sportowy. A w meczach wyjazdowych wręcz się kompromituje.

Zrzut ekranu 2019-09-24 o 07.49.16

PRZEGLĄD SPORTOWY

Zrzut ekranu 2019-09-24 o 07.59.42

Powrót do gry Arkadiusza Milika lekiem na nieskuteczność Roberta Lewandowskiego w kadrze? Miejmy nadzieję.

Kadra obecnego selekcjonera nie funkcjonuje w ataku jak należy. Żal patrzeć na marnowany potencjał Lewandowskiego, który sezon w Bayernie rozpoczął od dziewięciu goli w pięciu meczach Bundesligi. Nasz snajper jest w życiowej formie, trafia niemal w każdych rozgrywkach. Niemożliwe więc, że nagle zapomniał, jak się strzela w kadrze. Bo w 40 meczach u poprzedniego selekcjonera trafił aż 37 razy.

Wtedy stworzył zabójczy duet z Kamilem Grosickim – razem strzelili 49 goli i mieli 25 asyst. Jeden drugiemu asystował dwanaście razy. Wtedy w większości meczów o punkty grał Milik, którego Nawałka wymyślił dla Lewandowskiego. To dzięki zawodnikowi Napoli, czasem ustawianemu na skrzydle, Lewandowski miał więcej miejsca i swobody.

Ancelotti ma na Milika nowy pomysł – zawodnik grający nie na szpicy, a u boku dziewiątki.

W spotkaniu z Lecce (4:1) trener Carlo Ancelotti postawił z przodu na Lorenzo Insigne, Fernando Llorente i Polaka. 25-latek nie był jednak centralną postacią ataku. – Milik zajął miejsce na prawej stronie, Insigne na lewej, a Llorente zagrał w środku. Milik mógł uderzać z dystansu i dostał więcej przestrzeni. Wiele razy grał w reprezentacji Polski jako partner Roberta Lewandowskiego, więc jest do tego przyzwyczajony – wyjaśnił szkoleniowiec Napoli.

Zrzut ekranu 2019-09-24 o 07.59.58

Ernesto Valverde przetrwał na stanowisku trenera Barcelony dwa kryzysy. Uda się i za trzecim razem? Czyli… teraz.

Pierwszy miał miejsce wiosną 2018 roku. Josep Maria Bartomeu chciał zwolnić trenera po klęsce w Lidze Mistrzów przeciwko AS Roma (0:3), ale został przekonany, by tego nie robić. Prezes Barcelony zaufał trenerowi i latem tego roku to on podjął decyzję o zatrzymaniu go na stanowisku, choć pod koniec sezonu Katalończycy ponieśli hańbiącą porażkę z Liverpoolem w półfinale Champions League (0:4), a potem przegrali jeszcze finał Pucharu Króla z Valencią (1:2).

Teraz sytuacja wydaje się poważniejsza. Bo o ile wcześniej Hiszpana broniły wyniki w LaLiga, tak teraz Blaugrana ma za sobą najgorszy start w rozgrywkach od 25 lat.

Zrzut ekranu 2019-09-24 o 08.00.03

Dziś Puchar Polski. Najciekawiej, nie tylko ze względu na stosunki Marcina Robaka z Ultras Silesia, zapowiada się chyba starcie Śląska Wrocław z Widzewem Łódź. Łodzian raz już Vitezslav Lavicka eliminował.

Obecny trener wrocławian 36 lat temu był piłkarzem Sparty Praga, która w drugiej rundzie Pucharu UEFA okazała się lepsza od Widzewa. W Białymstoku Polacy wygrali 1:0, w stolicy Czech polegli 0:3. – Pamiętam tamten czas, tym bardziej, że w pierwszej rundzie pokonaliśmy Real Madryt. Wyeliminowanie Widzewa było kolejnym sukcesem. Teraz chcę to powtórzyć ze Śląskiem – przyznaje Lavicka.

Zrzut ekranu 2019-09-24 o 08.00.12

Wisła Płock zrobi wszystko, by zatrzymać Dominika Furmana.

Wokół Furmana mnożą się spekulacje, ponieważ jego umowa wygasa 30 czerwca przyszłego roku. W związku z tym będzie mógł podpisać kontrakt z nowym klubem już 1 stycznia. W przypadku takiego scenariusza płocki klub nie zarobi na jego odejściu złotówki. Działacze ze stadionu im. Kazimierza Górskiego liczą jednak, że były gracz Legii Warszawa zostanie w Wiśle na dłużej. – Dominik gra u nas już czwarty sezon. Wiemy, jaki ma wpływ na drużynę. Jest obecnie naszym najważniejszym graczem i liderem zespołu. Propozycje nowej umowy dla niego są aktualne. Jesteśmy w kontakcie z jego agentem Marcinem Kubackim. Sytuacja nie jest łatwa, ale zapewniam, że tak jak ktoś powiedział, położymy na stole worek złota, by u nas został. Zrobimy wszystko, żeby dalej grał dla Wisły – mówi prezes płocczan Jacek Kruszewski.

Zrzut ekranu 2019-09-24 o 08.00.22

SPORT

Zawodnicy Ruchu Chorzów dostali część zaległych pensji. Konkretnie – wynagrodzenie za lipiec. Z kolei ze środków na promocję miasta uregulowano większość zaległości licencyjnych. Ale nie wszystkie.

„Niebiescy” wnioskowali o 600 tysięcy (maksymalna kwota), Urząd Miasta przystał na 450 tys. – z zaznaczeniem, że całość tej sumy ma zostać przekazana na ciążące na spółce zobowiązania licencyjne. Termin ich spłaty to koniec września, niedotrzymanie go grozić może nawet zawieszeniem licencji. 450 tysięcy nie załatwia wszystkiego, bo łączna suma licencyjnych zobowiązań to 640 tys. zł. Dzięki transzy z miasta, pozostanie ich zatem 190 tysięcy. Obejmują one długi sprzed dwóch sezonów – wobec trenerów Juana Ramona Rochy i Krzysztofa Warzychy. Za pośrednictwem kibicowskiego forum wiceprezes Waszczuk poinformował ponadto, że toczą się negocjacje z zagranicznym inwestorem, dając jednak natychmiast do zrozumienia, że nic z tego może nie wyjść.

Zrzut ekranu 2019-09-24 o 08.24.03

fot. FotoPyK

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...