– Kłopoty, kłopoty weszlaków! – chciałoby się wykrzyczeć po ostatnim PowerPlayu. Musimy odklepać, posypać głowę popiołem, przyznać się do porażki. Ale oglądamy tyle meczów naszej ligi, stykamy się z tyloma postaciami z nią związanymi, że analizowanie błędów i wyciąganie wniosków mamy we krwi. Z sześcioma kolejnymi propozycjami w ETOTO PowerPlay zdecydowanie wróciliśmy mocniejsi.
MSK ZILINA
Ostatnie mecze: ZZZZZ
Miejsce w tabeli: 2.
Następny rywal: Slovan Bratysława (niedziela, 17:30)
Prognoza: Nie bez walki, nie bez goli, ale porażka
Jak w naszej lidze słyszymy: „hit”, to przed oczyma staje jakieś marne 0:0, jakaś sędziowska kontrowersja z golem ze spalonego, jakaś piłka spadająca na rękę w końcówce, jakiś wątpliwy karny. Jak słyszą to Słowacy, szczególnie w odniesieniu do Slovan – Żylina, to po prostu ostrzą sobie zęby cały tydzień. A potem pałaszują oczami takie starcie jak stek z restauracji z przewodnika Michelin. 6:2, 3:0, 5:2, 3:2 – to cztery z pięciu ostatnich wyników spotkań między tymi dwiema ekipami. Bombardowanie w dwie strony, które za każdym razem od początku 2018 roku kończyło się wygraną Slovana.
W ten weekend oba zespoły podejdą do starcia jako drużyny z kompletem zwycięstw, strzelające wiele, podbudowane świetnymi wynikami na starcie rozgrywek. Czego innego się spodziewać, jeśli nie pełnego wiary w powodzenie z obu stron, ofensywnego meczu? Over bramkowy w połączeniu z wygraną Slovana? Jego bilans w tym roku u siebie to 11 wygranych, 1 remis i zero porażek. Opcja co najmniej tak dobra, jak „Ona by tak chciała” jako party starter lata 2019.
LOS ANGELES FC
Ostatnie mecze: ZZZZZ
Miejsce w tabeli: 1. w Konferencji Zachodniej
Następny rywal: Los Angeles Galaxy (poniedziałek, 4:30)
Prognoza: Vela – i wszystko jasne
Do tej pory w derbach Wielkiego Jabłka Zlatan Ibrahimović zjadał LAFC na śniadanie. Od kiedy w MLS pojawił się drugi zespół z Los Angeles, Ibra w każdym meczu albo strzelał, albo asystował, ani razu nie dając młodszej z ekip wygrać. Szwed był języczkiem u wagi, ale teraz „Ibra mode” włączył się też Carlosowi Veli.
Ale nie tylko z tego powodu LAFC ma chyba największe od swojego powstania prawo, by marzyć o pokonaniu Galaxy. Ekipa z Los Angeles wygrała pięć ostatnich meczów, jest w niesamowitym gazie, w MLS nie ma drugiego tak znakomicie grającego w tym sezonie zespołu. Składając do kupy obie konferencje, tabela wyglądałaby tak:
1. Los Angeles FC – 61 pkt (26 rozegranych meczów)
2. Atlanta United – 45 pkt (26 meczów)
3. Philadelphia Union – 45 pkt (27 meczów)
Dominacja? Deklasacja! Przed derbami L.A. mieliśmy zresztą wielkie prężenie muskułów – 4:0 z niezłym San Jose Earthquakes, 2:0 z tracącym do Galaxy tylko punkt Realem Salt Lake, 4:2 z będącymi w Top Four wschodu NY Red Bulls. Galaxy z kolei wygrali tylko jeden z pięciu ostatnich meczów (1-1-3, 5:11 w bramkach).
FK KRASNODAR
Ostatnie mecze: ZZRZZ
Miejsce w tabeli: 3.
Następny rywal: Lokomotiw Moskwa (sobota, 18:00)
Przewidywania: Zwycięstwo po totalnej wtopie w Grecji
Eliminujesz w kwalifikacjach Ligi Mistrzów FC Porto, wygrywając na Estadio do Dragao 3:2. Strzelasz ćwierćfinaliście poprzedniej edycji Champions League trzy gole w nieco ponad pół godziny. Co na drodze do fazy grupowej może pójść nie tak?
Otóż pójść nie tak może mecz z Olympiakosem w Pireusie. Piłkarze z Krasnodaru zostali rozjechani, pozbawieni szans na powrót do gry u siebie, Grecy wystukali im kierunkowy 0:4. Piłkarze Krasnodaru nie mogą jednak długo rozpamiętywać tego wyjazdu, bo w lidze idzie im naprawdę świetnie, a ich stadion – gdzie przyjeżdża podbudowany wygranymi derbami Lokomotiw – to prawdziwa forteca. Dość powiedzieć, że tutaj w ostatnich siedmiu meczach ligowych sześciokrotnie FK Krasnodar wygrywał do zera. Nie ma lepszego sposobu, by pozbierać się po bolesnej porażce niż kolejna obrona swojego stadionu i trzecie kolejne ligowe zwycięstwo z Lokomotiwem u siebie, po 2:0 i 2:1 w 2018.
ADO DEN HAAG
Ostatnie mecze: PPP
Miejsce w tabeli: 17.
Następny rywal: RKC Waalwijk (niedziela, 12:15)
Prognoza: Przełamanie!
Tydzień temu przekonaliśmy się o jednym: jeśli w holenderskim zespole są dwa polskie akcenty, to stawianie przeciwko niemu ma tyle samo sensu, co puszczanie Cypisa na srebrnym weselu rodziców. Mając to z tyłu głowy już wiemy, że tego błędu w przypadku ADO Den Haag popełnić nie wypada – w końcu w ataku mogą tam grać i pamiętany z Legii Tomas Necid, i mający obywatelstwo naszego kraju, jak i Szwecji Paweł Cibicki. A i oprócz nich ADO dysponuje naprawdę konkretną armatą.
Dobra, to teraz na poważnie. RKC Waalwijk to beniaminek, który nie wzmocnił się jakoś rewelacyjnie, powiedzielibyśmy nawet, że jest słabszy niż w drugiej lidze, bo przecież stracił najlepszego zawodnika ofensywy. Wypożyczonego z Feyenoordu Emila Hanssona, strzelca 13 goli i autora 12 asyst. ADO to doświadczona ekstraklasowa (eredivisiowa?) ekipa, która powinna się wreszcie przełamać.
GIF SUNDSVALL
Ostatnie mecze: PRPPP
Miejsce w tabeli: 16.
Następny rywal: Elfsborg (poniedziałek 19:00)
Prognoza: W plecy
Ostatnia ligowa wygrana 22 kwietnia? Z 14. Falkenbergs? Od tamtej pory dziesięć porażek i cztery remisy? Słabiutko to wygląda dla ekipy Sundsvall. W środę udało się wygrać w pucharze, ale marne to pocieszenie, gdy rywal był z czwartej ligi, w dodatku bramka stracona w 94. minucie spowodowała, że trzeba było z Lidingo grać dogrywkę. Gracze czerwonej latarni ligi szwedzkiej nie dość więc, że zagrają trudny mecz z rezydującym w środku tabeli Elfsborgiem, to jeszcze wielu będzie miało w nogach dwie godziny biegania po boisku czwartoligowca ze środka tygodnia. W takich okolicznościach trudno wierzyć w to, że ligowe przełamanie nastąpi właśnie w najbliższej kolejce. My w każdym razie nie wierzymy.
DEFENSA Y JUSTICIA
Ostatnie mecze: PPP
Miejsce w tabeli: 24.
Następny rywal: Gimnasia y Esgrima La Plata (sobota, 18:15)
Przewidywania: Kolejna porażka
Kibice Ajaksu Amsterdam mogą być niezwykle zadowoleni, że ich szeregi zasilił Lisandro Martinez z Defensy i Justicii. Ale wiecie, kto może być zadowolony nieco mniej? Kibice sprzedającego klubu. Jego siłę w poprzednim sezonie stanowił bowiem duet stoperów nie do zdarcia – Martinez oraz Alexander Barboza, którego również nie ma już w klubie, bo po zakończeniu wypożyczenia wrócił do River Plate. Efekt utraty podstawowej pary na środku obrony widać gołym okiem – 6 straconych goli i komplet porażek w trzech pierwszych kolejkach ligowych.
Kolejny rywal to Gimnasia La Plata, która również czeka na ligową wygraną. W poprzedniej kolejce Gimnasia miała masę pecha, bo brakło jej dosłownie kilku sekund, by wywieźć z boiska Colonu remis. Pogrążył ją Wilson Morelo, kompletując dublet. Mimo wszystko jednak gra Gimnasii jest bardziej obiecująca i dająca nadzieję na odmianę losów, niż ta Defensy i Justicii.
fot. NewsPix.pl
