Niby to co najgrubsze dopiero przed nami, ale już jest gorąco. Trzy tygodnie temu ruszyły pre-eliminacyjne I Turnieju im. Pawła Zarzecznego, w międzyczasie Tomasz Jagodziński i Władysław Żmuda przybyli do Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie, puścili w ruch kulki – niektóre podgrzewane, inne nie – a my dzięki temu poznaliśmy grupy eliminacyjne. Wszystko rozstrzygnęło się wczoraj na obiektach PKS-u Radość, co oznacza jedno – główny turniej tuż tuż, już w najbliższą sobotę!
Ależ wielkie było zainteresowanie! Postanowiliśmy otworzyć turniej najszerzej jak się da, tak by każdy, nawet najmniejszy klub z najodleglejszego miejsca w Polsce, mógł się zmierzyć z najlepszymi. Zainteresowanie przerosło nasze oczekiwania – dość powiedzieć, że chęć do gry zgłosiło blisko 40 zespołów, a po początkowym przesiewie tych, którzy nie mieli logistycznej możliwości rozegrania 3-tygodniowych eliminacji, pozostało około 25 drużyn.
Eliminacje podzieliliśmy na etapy – pre-eliminacje południe, zachód i Warszawa – dobierając drużyny według klucza geograficznego oraz pod względem doświadczenia poszczególnych zespołów. Trochę zamieszania było, całe pre-eliminacje stanowiły duże wyzwanie logistyczno-organizacyjne. Musieliśmy kilkukrotnie powtarzać losowania, bo kolejne kluby dopisywały bądź wypisywały się z listy uczestników, każdorazowo zaś wymuszało to ponowne rozpatrzenie czynnika geograficznego, by Odra Bytom Odrzański nie musiała jechać do Krakowa, tylko do Poznania.
Koniec końców wszystko wypaliło, a zwycięzcy pre-eliminacji – Pojemna Halina, Odra Bytom Odrzański oraz Krakowsko-Radomski – wzięli udział w ostatecznych eliminacjach, które trwały dobre kilka godzin, a uczestnicy przyjechali z różnych zakątków Polski.
Serio!
1. Pojemna Halina
2. Odra Bytom Odrzański
3. Krakowsko-Radomski
4. Muzeum Sportu i Turystyki
5. Laura Chylice
6. Nocna Liga Halowa
7. Reprezentacja NC+
8. Farmacja Tarchomin
9. Piłkawka Białystok
Ostatecznie – po bardzo wyrównanej rywalizacji – awans wywalczyły Pojemna Halina i Nocna Liga Halowa. O krok od sukcesu była Odra Bytom Odrzański, ale być może zadecydowały trudy podróży i poprzedniej, ciężkiej nocy. – Przyjechaliśmy z Bytomia Odrzańskiego. Sześć godzin jazdy! Ale nie żałujemy – i tak mieliśmy zorganizować zakończenie sezonu, więc zrobiliśmy je tutaj, w Warszawie. Udało się fajnie poimprezować, podsumować sezon. No, dlatego dzisiaj nasza forma wygląda różnie, ale dajemy radę! Motywacja jest, chcemy zrobić wszystko, żeby Bytom Odrzański był znany w województwie mazowieckim – mówił, jeszcze przed końcowymi rozstrzygnięciami, jeden z zawodników.
Wyniki fazy finałowej:
MKS Odra Bytom Odrzański 1:1 Pojemna Halina
MKS Odra Bytom Odrzański 1:1 Nocna Liga Halowa
Nocna Liga Halowa 2:2 Pojemna Halina
Awans na Marymont: Pojemna Halina (stroje niebieskie) i Nocna Liga Halowa (granatowe)@WeszloCom pic.twitter.com/65I0ZvLcmj
— PKS RADOŚĆ (@pks_radosc) June 23, 2019
Liga Halowa: – Gramy w lidze halowej, organizator – dzięki któremu rok temu rozegraliśmy mecz z Weszło – zobaczył, że szykujecie taki turniej i zaproponował, byśmy wzięli udział. Zakwalifikowaliście nas do eliminacji i powalczyliśmy. Znamy Pawła Zarzecznego, oczywista sprawa. Przede wszystkim z One Man Show, felietonów, również z telewizji, pamiętamy nawet czasy Canal+.
Pojemna Halina: – Zebraliśmy chłopaków z czwartej ligi, okręgówki, A-klasy. Sytuacja wygląda tak, że razem gramy sobie w lidze szóstek, a zawsze chcieliśmy się sprawdzić na pełnowymiarowym boisku. Pojawiła się świetna okazja, więc zebraliśmy się na preeliminacje, wygraliśmy je, a teraz przyszło przypieczętować awans!
– Przede wszystkim spotkaliśmy się w sportowej atmosferze, żeby rozegrać turniej eliminacyjny I Turnieju im. Pawła Zarzecznego, który odbędzie się na Marymoncie 29 czerwca. A jak do tego doszło? Dużą rolę w naszym klubie odegrał Piotr Wąsowski, dziś pracujący w Weszło, więc rzuciłem pomysł, by eliminacje rozegrać u nas. Wiadomo – integracja, możliwość spotkania i wypatrzenia ciekawych zawodników. Przyjechały drużyny z kilku odległych miejsc w Polsce – Kraków, Bytom Odrzański – więc trzeba docenić poświęcenie. Bardzo duże poświęcenie. Szkoda tylko, że koniec końców nie awansowali do wielkiego finału, ale walka była wyrównana. Zaangażowanie, determinacja – tego nie brakowało. Cieszę się, że inicjatywa takiego turnieju w ogóle powstała. Jestem po studiach dziennikarskich i Paweł Zarzeczny był dla mnie szczególną osobą. Obserwowałem go, czytałem, więc organizacja tego turnieju jest w jakimś sensie ukłonem w jego stronę – podsumował prezes PKS-u Radość, Mateusz Chmielewski.
No to co – znamy końcowe rozstrzygnięcia, więc pozostaje czekać na wielki turniej. 29 czerwca, sobota (od 9 do około 17:30), obiekt Marymontu przy Potockiej 1. Jedzenie, jak to podczas meczów KTS-u Weszło, będzie za friko, więc tym bardziej zapraszamy!