Reklama

Feta i masa atrakcji w sobotę na KTS-ie!

Norbert Skorzewski

Autor:Norbert Skorzewski

05 czerwca 2019, 20:43 • 2 min czytania 1 komentarz

– Niczego nie zabraknie. Mam przygotować dwa razy więcej kiełbasek, dwa razy więcej ketchupu, dwa razy więcej musztardy, dwa razy więcej tacek, generalnie dwa razy więcej wszystkiego. Piwa też będzie wystarczająco! – słowa rozentuzjazmowanego Wojciecha Hadaja świadczą o jednym.

Feta i masa atrakcji w sobotę na KTS-ie!

O zbliżającym się wielkimi krokami historycznym wydarzeniu, a konkretnie: o najhuczniejszej fecie, jaka w tym roku będzie miała miejsce w Warszawie.

O fecie KTS-u Weszło.

Nie chcemy uderzać w patetyczne tony, dlatego napiszemy wprost – wpadajcie na meczyk po kiełbaski, piwko i – przede wszystkim – dobrą zabawę. Czyli tak jak zawsze, ale jednak… No, znacznie grubiej.

Dość powiedzieć, że całą fetę zwieńczy przejazd piłkarzy odkrytym autokarem przez miasto.

Reklama

Nie, jak żartowano na Twitterze, od Potockiej 1 do Potockiej 5, ale serio – przez miasto. – Nie wiem, czy podjedziemy pod Kolumnę Zygmunta, tak jak zwykło się świętować w Warszawie, ale na pewno odwiedzimy kilka ciekawych miejsc. Trasa przejazdu zostanie ogłoszona w odpowiednim momencie – opowiada lekko zdołowanym głosem prezes Jakub Olkiewicz, ale zdołowanym tylko dlatego, że jego akurat w sobotę w Warszawie nie będzie, więc straci wszystkie możliwe atrakcje.

A tych nie zabraknie.

– Plan na sobotni mecz KTS-u Weszło jest prosty. Odebranie Pucharu z rąk Romana Koseckiego, hostessy roznoszące jedzenie i piwko kibicom (!!!), atrakcje dla dzieci (zabawy z piłką, malowanie twarzy, balony), przejazd piłkarzy odkrytym autokarem przez miasto i bankiet – pisał na Twitterze szef całego zamieszania, Krzysztof Stanowski.

– Do tego jeszcze konfetti w barwach klubu podczas dekoracji czy oprawa na trybunach. Rozesłaliśmy pełno zaproszeń do oficjeli, więc można spodziewać się, że na stadionie pojawi się kilka ciekawych nazwisk. Liczymy, że stawią się zarówno na obiekcie, jak i podczas właściwej części fety, czyli przy okazji przejazdu odkrytym autokarem ulicami Warszawy – dopowiada prezes.

Co jeszcze? Na pewno będzie można spotkać Wąsa i Lorda Koksa, którzy nagrają na Marymoncie wyjątkowe „Stadionowe Rewolucje”, do tego zapowiada się ciekawy skład. Wiele wskazuje na to, że w bramce stanie Mietek, a w trakcie spotkania zobaczymy pewnie chociażby znanego i lubianego Wojtka Piele. Oprócz nich, wiadomo, Krzy Krzysztof czy nasze Koty z Kongo.

Cóż, przegapienie takiego wydarzenia byłoby co najmniej nierozsądne, dlatego zapraszamy – sobota, 15:00, Potocka 1. I, przy okazji, dziękujemy Jedności Warszawa, że zgodziła się, by mecz został rozegrany na naszym stadionie. Ukłony, panowie.

Reklama

4

Najnowsze

Ekstraklasa

Trela: Długie wrzuty z autu: ekstraklasowy folklor czy nadążanie za trendami?

Michał Trela
0
Trela: Długie wrzuty z autu: ekstraklasowy folklor czy nadążanie za trendami?
Polecane

Siedem godzin walki i odśpiewane „Sto lat”. Polki pokonały Czeszki w ćwierćfinale BJK Cup!

Szymon Szczepanik
5
Siedem godzin walki i odśpiewane „Sto lat”. Polki pokonały Czeszki w ćwierćfinale BJK Cup!

Komentarze

1 komentarz

Loading...