– Raków 2025? Wiele zależy od następnego sezonu i modernizacji naszego stadionu, ale pewne plany już mam. Chcielibyśmy wyznaczyć misję, wizję i wartości klubu. Wypracować coś, co będzie na długo tu obowiązywało. Czym ma być Raków i w jaki sposób ma się odróżniać od innych klubów, by przyciągać nowych kibiców – opowiada Michał Świerczewski, właściciel Rakowa w rozmowie z “Przeglądem Sportowym”. Zapraszamy na przegląd prasy.
PRZEGLĄD SPORTOWY
Chcesz wygrać z Barcą? Powstrzymaj Argentyńczyka. Liverpool ma człowieka, który może tego dokonać.
Kiedy miał 15 lat, pracował na zmywaku w restauracji w Bredzie. Zarabiał 350 euro miesięcznie i cieszył się, że będzie miał na wyjście ze znajomymi do McDonalda. Na treningi jeździł rowerem, bo nie stać go było nie tylko na samochód, ale również na lekcje nauki jazdy. Dzisiaj Virgil van Dijk jest najlepszym piłkarzem Premier League i szefem wszystkich szefów wśród obrońców na świecie. W środę czeka go jedno z największych wyzwań w karierze – zatrzymać piłkarza nie z tej planety.
Dwa lata temu wielu zastanawiało się, czy Ernesto Valverde to dobry wybór dla Blaugrany. Dziś nikt nie ma takich wątpliwości.
Sugerowano, że nie ma dostatecznego doświadczenia. Że nigdy nie pracował w wielkim klubie. Że nigdy nie zarządzał szatnią pełną gwiazd. Że jest trenerem o zbyt defensywnym podejściu. Ernesto Valverde błyskawicznie obalił wszystkie stereotypy na swój temat, a zbudowana przez niego Barca bije rekordy i sięga po kolejne trofea. Konia z rzędem temu, kto latem 2017 roku przewidziałby taki scenariusz.
W pierwszym półfinale LM zmierzą się zespoły, które łączy kilka postaci.
W zespole z Londynu występuje czterech piłkarzy, którzy w przeszłości grali w Amsterdamie, a najważniejszym z nich jest Christian Eriksen. Duńczyk trafi ł do północnego Londynu w sierpniu 2013 roku i przez ten czas stał się jedną z gwiazd Premier League. W ponad 200 występach strzelił 48 goli i ma już 60 asyst, co czyni go najlepszym kreatorem w lidze od czasu jego debiutu. Niedawno po raz czwarty z rzędu przekroczył w jednym sezonie liczbę 10 zagrań prowadzących do zdobycia bramki, a ostatnim, któremu udało się to na angielskich boiskach był, David Beckham w latach 1997– 2001. Tottenham zrobił złoty interes, kupując go z Ajaksu za zaledwie 12 mln euro.
Hakim Ziyech nigdy nie gryzł się w język. Nagrodą za przymykanie oka na jego słowne zaczepki są asysty i gole.
Prezes? Ściska się z tobą jak z najlepszym przyjacielem, by chwilę później przytulać kolejnego. I kolejnego. Ale kiedy zaczynają się problemy, nagle wszystko znika. Nie ma przyjaźni, nie ma wsparcia – mówił w 2016 roku w głośnym wywiadzie dla „De Volkskrant” Hakim Ziyech, wtedy jeszcze kapitan FC Twente. Jeszcze, bo następnego dnia po publikacji stracił opaskę. – Nie pasuję im, bo mówię, co myślę – skwitował w kolejnej rozmowie.
Właściciel klubu z Częstochowy spełnił obietnicę, którą złożył sobie jako student.
Jak pan wynalazł Marka Papszuna?
To jest tajemnica, którą zdradzę dopiero na początku naszej gry w ekstraklasie. Teraz jeszcze nie jest dobry moment, aby o tym mówić. Najlepsze chcę zachować na później. Ale cały proces jego zatrudniania był bardzo skomplikowany. Podpisany kontrakt obowiązywał od 18 kwietnia 2016 roku, a pierwszy raz rozmawialiśmy 10 października 2015 roku. Dzień wcześniej, w piątek, bez zapowiedzi pojechałem obejrzeć mecz prowadzonego przez Marka Papszuna Świtu Nowy Dwór Mazowiecki z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Świt przegrał 0:3 i podczas sobotniej rozmowy sprawdziłem, czy moje postrzeganie meczu i jego były identyczne. Trener nie koloryzował, przedstawił obraz spotkania prawdziwie.
Dlaczego z jego zatrudnieniem zwlekał pan tak długo?
Akurat tymczasowy sztab szkoleniowy Rakowa zaczął zdobywać punkty. Skończyło się na sześciu zwycięstwach, jednym remisie oraz porażce, do tego niezasłużonej. Do tego był jeszcze problem z licencją trenera Papszuna. Miał tylko UEFA A, a w II lidze wymagana była UEFA PRO. Było jednak jasne, że wrócimy do tego nazwiska, co nastąpiło kilka miesięcy później.
Rysuje się panu w głowie, jak będzie wyglądał Raków w 2025 roku?
Wiele zależy od następnego sezonu i modernizacji naszego stadionu, ale pewne plany już mam. Chcielibyśmy wyznaczyć misję, wizję i wartości klubu. Wypracować coś, co będzie na długo tu obowiązywało. Czym ma być Raków i w jaki sposób ma się odróżniać od innych klubów, by przyciągać nowych kibiców
Jeszcze nie spadliśmy, jeszcze nas nie skreślajcie – apeluje obrońca Śląska Wrocław Piotr Celeban.
Były kapitan zespołu wrócił do składu na mecz z Wisłą Kraków. Przy Reymonta wrocławianie tylko zremisowali (1:1) i ich sytuacja w tabeli staje się dramatyczna. W sześciu ostatnich meczach ugrali ledwie dwa punkty, są w strefie spadkowej. Brak Celebana na boisku w trzech wcześniejszych spotkaniach wywoływał we Wrocławiu dyskusje, bo chodzi o najważniejszego piłkarza w ostatnich latach, który ma długi kontrakt i w szatni duży autorytet. Trener Vitezslav Lavička ponownie postawił na niego dopiero w krytycznym momencie.
Kluby chciałyby powiększenia ligi, ale Ekstraklasa SA obawia się, jak zareagują sponsorzy.
Jest niemal przesądzone, że ESA 37 (30 kolejek sezonu zasadniczego plus runda finałowa z podziałem na grupę mistrzowską oraz spadkową) odejdzie w zapomnienie. Format ma swoich zwolenników i przeciwników. Na pewno generuje wiele emocji, bo losy mistrzostwa Polski i spadku ważą się do fi niszu rozgrywek, ale ten stan stał się jednocześnie problemem dla prezesów klubów. Zwłaszcza, gdy w przyszłym sezonie z ligi będą spadać aż trzy zespoły. Strach przed odcięciem od wartkiego źródła finansowania sprawił, że szefowie klubów – widząc jak zaciekła jest walka o pozostanie w elicie w tym sezonie – mocno się przestraszyli.
GAZETA WYBORCZA
Polak padł ofiarą głębokiego kryzysu Milanu w weekend, jego trener zostanie ścięty po sezonie. Pozostaje pytanie, czy wcześniej zdołają uchronić drużynę przed runięciem w przepaść.
Od osiągnięcia ambitnego celu indywidualnego, czyli założenia korony króla strzelców Serie A już w debiutanckim sezonie, Polak (21 goli) też się oddalił. Najpierw pozycję lidera snajperskiego rankingu oddał Fabio Quagliarelli z Sampdorii (23), a następnie pozwolił się dogonić Duvanowi Zapacie z Atalanty (mógł poprawić dorobek po zamknięciu tego wydania „Wyborczej”). I to wcale nie dlatego, że rywale są coraz czujniejsi, coraz ściślej go kryją, coraz agresywniej interweniują – choć tak się rzeczywiście dzieje, Piątka ewidentnie poddają specjalnemu traktowaniu. Nie, przede wszystkim na wyzutą z idei wygląda cała drużyna Milanu, która atakuje schematycznie, zbyt wolno. Z każdym meczem wygląda nędzniej, tymczasem kolejny sezon bez LM byłby katastrofą i sportową, i finansową.
SUPER EXPRESS
Rozmówka z Michałem Listkiewiczem.
Wciąż bardzo gorąco jest wokół tej sytuacji z meczu Lechia – Legia. Jakie jest pańskie zdanie?
Obejrzałem tę sytuację kilka razy i od razu muszę powiedzieć, że jest niezwykle kontrowersyjna. Po raz kolejny potwierdza się teoria, że zagranie ręką jest w sędziowaniu najtrudniejsze do oceny. A co do zajścia z Jędrzejczykiem to powiem tak: gdyby nad tą sytuacją usiadło pięciu wybitnych sędziów, to mielibyśmy pewnie pięć różnych zdań.
Fot. FotoPyk
