Reklama

Dzień otwarty w polu karnym Chrobrego Głogów. Stal skorzystała

redakcja

Autor:redakcja

28 kwietnia 2019, 23:23 • 3 min czytania 0 komentarzy

Stal Mielec nawet w razie zwycięstwa nad Chrobrym miałaby już tylko minimalne szanse na awans do Ekstraklasy, bo do ŁKS-u traciłaby siedem punktów na trzy kolejki przed końcem. Podopieczni Artura Skowronka najwyraźniej więc nie nakładali na siebie dodatkowej presji i wyszli na boisko z nastawieniem “po prostu zagrajmy fajnie w piłkę”. Udało się kapitalnie, zwłaszcza że goście z Głogowa akurat organizowali dzień otwarty w swoim polu karnym.

Dzień otwarty w polu karnym Chrobrego Głogów. Stal skorzystała

Jednym z najbardziej zaangażowanych przewodników był Kamil Pestka. Nigdy nas to jakoś szczególnie nie dziwiło, ale oglądając dziś jego grę jeszcze lepiej rozumiemy, dlaczego w Cracovii od pewnego momentu notorycznie siedział na ławce. Gorzej, że jego pozycja jest zdecydowanie najsłabiej obstawiona w kadrze U-21. Czesław Michniewicz szuka alternatyw i oby znalazł.

Pestkę przy golu na 2:0 lekko ośmieszył Łukasz Janoszka. Najpierw łatwo go wyprzedził, potem idealnie przyjął piłkę wybitą byle dalej przez Seweryna Kiełpina, a na koniec wystawił ją zamykającemu akcję De Amo. Janoszka błyszczał przed przerwą, do świetnej asysty dokładając dwa gole. Przy nich asystował mu Krystian Getinger, który po przerwie samemu znalazł drogę do siatki. Dzieła zniszczenia dopełnił Josip Soljić, wykorzystując rzut karny podyktowany za faul Pestki na Mateuszu Spychale. Sytuacji Stal miała znacznie więcej i przy optymalnej skuteczności mogłaby się nawet zakręcić w okolicach dwucyfrówki.

Chrobry wygrał dwa poprzednie mecze, ale tą klęską może sobie mocno nasmrodzić jeśli w poniedziałek GKS Katowice pokona Garbarnię Kraków (już dziś pewny spadkowicz). Podobny problem ma Odra Opole. Raczej nie zakładaliśmy, by miała pod koniec sezonu drżeć o utrzymanie, lecz passa jej meczów bez zwycięstwa została przedłużona do sześciu i jeszcze różnie może być.

GKS Tychy wdeptał w ziemię Wigry Suwałki, rozwiewając wszelkie wątpliwości, czy mecz jest rozgrywany czysto. Rozstrzelał nam się Jakub Vojtus. Słowacki napastnik do połowy kwietnia miał na koncie zaledwie dwa gole za występ przeciwko Odrze, ale w ostatnich trzech kolejkach zdobył cztery bramki. Z perspektywy tyskich kibiców – szkoda, że tak późno. Teraz najwyższą stawką jest już tylko ewentualny nowy kontrakt Vojtusa.

Reklama

Piłkarze Sandecji ambicji nie stracili i pokonali Puszczę Niepołomice, jednak ludzie na górze mogą być spokojni: szans na awans nie ma już nawet teoretycznych.

Stal Mielec – Chrobry Głogów 5:1 (3:0)
1:0 – Janoszka 5′
2:0 – De Amo 43′
3:0 – Janoszka 45′
4:0 – Getinger 63′
5:0 – Soljić 68′ karny
5:1 – Repka 70′

***

GKS Tychy – Wigry Suwałki 5:0 (3:0)
1:0 – D. Abramowicz 9′
2:0 – Vojtus 21′
3:0 – Vojtus 35′
4:0 – Grzeszczyk 67′ karny
5:0 – Piątkowski 90′

***

Sandecja Nowy Sącz – Puszcza Niepołomice 2:1 (1:0)
1:0 – Piter-Bucko 45′
2:0 – Basta 55′
2:1 – Stawarczyk 74′ karny

Reklama

***

Podbeskidzie Bielsko-Biała – GKS Jastrzębie 2:2 (1:2)
1:0 – Rzuchowski 11′
1:1 – Adamek 21′
1:2 – Szymura 26′
2:2 – Jaroch 50′ karny

***

Warta Poznań – Odra Opole 2:1 (1:0)
1:0 – Szymusik 16′
2:0 – R. Janicki 69′ karny
2:1 – Skrzypczak 90′ karny

Fot. Stal Mielec/stalmielec.com

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
5
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...