Pamiętacie, jak Pogoń rozjechała Legię? Jak Podstawski rządził w środku pola, robiąc sobie jaja z pomocników Kolejorza? Jak Matynia rozegrał najlepszy mecz w swojej karierze, zapracowując na powołanie do reprezentacji Polski?
No, my też pamiętamy, ale minęło trochę czasu i, niestety, zmieniło się sporo. Może nie w Lechu, gdzie marazm cały czas jest widoczny, choć rzecz jasna zdarzają się przebłyski (Legia!). Ale wiosną, szczególnie w kilku ostatnich kolejkach, nie oglądamy tej samej Pogoni, która zachwycała nas jesienią. Jest więcej marazmu, mniej efektywności i efektowności. Choć i tak mogło być gorzej, bo Portowcy jak dotąd byli znani z tego, że gdy awansowli do grupy mistrzowskiej, to w rundzie finałowej rozstawiała leżaki. A tu niespodzianka: wygrana w Lubinie, postawienie się Lechii i przegrana po błędzie sędziego. Czyli, kto wie, może dziś będą emocje? W sumie wygrany doskoczy na jeden (w przypadku Lecha) lub dwa (jeżeli chodzi o Pogoń) punkty do czwartego Zagłębia Lubin, więc jest o co walczyć.
Wybaczcie ten nieco przydługi wstęp, relacja LIVE będzie bardziej żywiołowa – bez rozpisywania.
Dziś starcie Pogoni z Lechem, a potem hit hitów na wypełnionym po brzegi stadionie w Gdańsku – Lechia-Legia.
Bądźcie z nami!
Transmisja Live
Fot. FotoPyk