Reklama

Talent do uwolnienia. Były podopieczny Sa Pinto w Wiśle Kraków

redakcja

Autor:redakcja

31 stycznia 2019, 22:50 • 3 min czytania 0 komentarzy

Tej zimy z Wisły Kraków odeszło już siedmiu ważnych zawodników. W drugą stronę też odnotowujemy spory ruch, bo przyszli Sławomir Peszko, Łukasz Burliga i Lukas Klemenz, formalnością wydaje się pozostanie Jakuba Błaszczykowskiego, a z wypożyczeń ściągnięci zostali Krzysztof Drzazga, Wojciech Słomka i Kacper Chorążka. To jednak nie rozwiązuje wszystkich problemów i klub szuka dalej, teraz chyba bardziej poza Polską. Są efekty, bo mamy pierwszy zagraniczny transfer.

Talent do uwolnienia. Były podopieczny Sa Pinto w Wiśle Kraków

Piłkarzem Wisły w czwartek wieczorem został 25-letni Czarnogórzec Vukan Savicević. Temat jego przyjścia istniał już od pewnego czasu, a zawodnik do nowej drużyny dołączył jeszcze podczas zgrupowania w Turcji i razem z resztą przyleciał stamtąd do Krakowa, żeby przejść testy medyczne. Nie wykazały one niczego niepokojącego i transfer stał się faktem.

savicevic wisla

Co to za gość ten Savicević? To środkowy pomocnik o inklinacjach ofensywnych. Wiadomo, że na teraz nie jest jakimś kozakiem. Inaczej Slovan nie puściłby go do Wisły pół roku przed wygaśnięciem umowy za około 50 tys. euro. Mówimy o aktualnym liderze słowackiej Fortuna Ligi i najbogatszym słowackim klubie, który niedawno potrafił zapłacić 700 tys. euro za byłego piłkarza Lecha Poznań Davida Holmana czy okrągły milion za Ibrahima Rabiu z KAA Gent, a zarobił ponad 1,5 mln europejskiej waluty na sprzedaży Seydouby Soumaha do Partizana Belgrad.

Na pewno jednak na Reymonta nie przychodzi ogórek bez żadnego potencjału. Savicević był gwiazdą reprezentacji Serbii U-19, ale w dorosłej piłce reprezentuje Czarnogórę. Jak dotąd zdążył jedynie zadebiutować (w czerwcu 2017 z Iranem). Po raz ostatni powołano go we wrześniu ubiegłego roku na mecze Ligi Narodów. Kariera klubowa? Jest wychowankiem belgradzkiej Crvenej Zvezdy, dla której rozegrał 51 meczów (6 goli, 2 asysty). Dwukrotnie został mistrzem Serbii. Przez chwilę współpracował tam z Ricardo Sa Pinto (cztery występy pod wodzą Portugalczyka). W internecie znajduje się nawet ich wspólna konferencja prasowa.

Reklama

Do Slovana przyszedł w sierpniu 2015 za 120 tys. euro, wywalczył z nim dwa Puchary Słowacji. Na dłuższą metę nigdy nie stał się tam kluczową postacią, ale w ciągu trzech i pół roku uzbierał 112 spotkań, w których zdobył 12 bramek i zaliczył 9 asyst. Jesienią występował regularnie, tyle że najczęściej jako rezerwowy. Zmiana barw stała się naturalnym krokiem.

 – Vukan od lipca byłby do wzięcia za darmo, więc różne kluby się nim interesowały. Pierwszą ofertę Wisły odrzuciliśmy, ale w poniedziałek pojawiła się druga, a że sam piłkarz wyraził chęć z jej skorzystania, zgodziliśmy się. Wiemy, że u nas zawsze był na granicy między pierwszym składem a rolą pierwszego wchodzącego. Rozumiemy jego wybór i nie zamierzaliśmy go blokować. Dziś sfinalizowaliśmy rozmowy w sprawie jego transferu. Nawet po odejściu Vukana mamy czterech piłkarzy o dużej jakości na pozycje nr 6 lub 8. Vukan chciał zyskać większą pewność siebie grając więcej, ale konkurencja jest rzeczą kluczową dla sukcesu i nikt w zespole nie ma z góry zapewnionego miejsca – skomentował na oficjalnej stronie Slovana wiceprezes tego klubu Ivan Kmotrik.

Podobnie jak przy transferze Sławomira Peszki (opłacił go biznesmen Wojciech Kwiecień), kasę wykłada prywatny sponsor. Ten razem jest to deweloper Dasta Invest, już od 2017 roku będący partnerem biznesowym Wisły. Jego właściciel Stanisław Szydłowski jest zagorzałym kibicem “Białej Gwiazdy”.

Savicević podpisał 2,5-letni kontrakt z opcją przedłużenia. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pogra w Wiśle jakiś czas, wypromuje się i zostanie sprzedany za większe pieniądze. Wygląda na to, że regularne występy wiosną ma niemal pewne, bo to właśnie w środku pola krakowska ekipa osłabiła się najbardziej (Jesus Imaz, Tibor Halilović, Dawid Kort). Grzechem byłoby z tego faktu nie skorzystać i zawieść oczekiwania.

Fot. newspix.pl

Reklama

Najnowsze

Hiszpania

Mbappe: Bilbao było dla mnie dobre, bo tam sięgnąłem dna

Patryk Stec
2
Mbappe: Bilbao było dla mnie dobre, bo tam sięgnąłem dna

Komentarze

0 komentarzy

Loading...