I cyk, wyskautowaliśmy bramkarzy, obrońców i pomocników – kilka perełek się znalazło, polecamy! – więc zostali napastnicy. Pięciu gości, którzy – mamy wrażenie – mogliby się polskim klubom przydać. Dość powiedzieć, że jeden z nich znalazł się na liście 100 największych talentów Guardiana w 2014 roku, a teraz – według szwedzkiego dziennikarza – powinien chcieć odejść na wypożyczenie.
NAPASTNICY (punkt odniesienia – Christian Gytkjaer, InStat Index: 251)
Sander SVENDSEN – 21 l. – Hammarby – Norweg – 200 tys. euro* – InStat Index: 195
Oddajmy głos szwedzkiemu dziennikarzowi, Antoniemu Zettermanowi: – Norweski napastnik, który w swoim kraju jest uważany za jeden z największych talentów. Znalazł się na liście 100 największych talentów Guardiana w 2014 roku. Do Hammarby wrócił w 2017, strzelił 6 goli w 10 meczach, ale w poprzednim sezonie dostawał już mniej minut (stąd niski InStat Index) i mówi się teraz, że Hammarby może chcieć go wypożyczyć. Na dłuższą metę w klubie w niego wierzą, ale chcą, by odbudował się gdzie indziej. Szybki zawodnik, zdolny do pokonania obrońcy w pojedynku jeden na jeden.
Vladislav SARVELI – 21 l. – Chertanovo – Rosjanin – 500 tys. euro* – InStat Index: 233
Dobre wykończenie? Na swoim miejscu – 7 goli piechotą nie chodzi, nawet jeżeli mówimy o zapleczu rosyjskiej ekstraklasy. Otwierające podanie? Tak samo, 7 asyst. Co prawda Sarveli nigdy nie grał w najwyższej lidze swojego kraju, więc siłą rzeczy będzie zagadką, ale potencjału mu odmówić nie sposób. To napastnik najskuteczniejszej drużyny drugiej ligi, która przed sezonem sprzedała trzech zawodników za łącznie 1,8 mln euro.
Marko SCEPOVIĆ – 27 l. – Videoton – Serb – 800 tys. euro* – InStat Index: 224
Opcja dla bogatszych, ale i napastnik warty większych pieniędzy. Gdy w 2013 roku zamieniał Partizan na Olimpiakos, wróżono mu świetlaną przyszłość. Śledząc jego karierę trzeba przyznać, że nie wyszła tak, jak planował, ale z drugiej strony w każdym sezonie kilka bramek zdobył. Pierwszy sezon w Olimpiakosie – w którym założeniem była przede wszystkim aklimatyzacja – okazał się przyzwoity. Nie grał regularnie, jasne, ale kilka spotkań rozegrał, kilka bramek zdobył (między innymi trzy z OFI Kreta). Później wypożyczyła go Mallorca, a zderzenie z zapleczem hiszpańskiej ekstraklasy choć nie do końca satysfakcjonujące, bolesne również nie było – 15 meczów, 6 goli. Podobnie w Belgii, w Royal Excel – 19 meczów, 5 goli, 3 asysty. W międzyczasie zaliczył rosyjski Terek, który okazał się klapą (7 minut w ciągu całej rundy), aż trafił na Węgry, gdzie złapał stabilizację. W Videotonie gra trzeci sezon, w poprzednim popisał się double-double (10 goli, 10 asyst w lidze, do tego 5 trafień w eliminacjach Ligi Europy), a w tym sezonie także nie zawodzi. W samej lidze ma 6 goli i asystę, a przecież rozegrano dopiero 15 spotkań.
Andres VOMBERGAR – 24 l. – Olimpija Ljubljana – Argentyńczyk – 300 tys. euro* – InStat Index: 209
Argentyńczyk na Słowenii, w sumie ciekawa sprawa. Tułał się po niższych ligach argentyńskich, najwyraźniej nie widział szansy, by zahaczyć się w elicie, więc wyjechał podbijać Europę. Na Słowenii gra drugi sezon, ale gołym okiem widać, że z aklimatyzacją nie miał najmniejszych problemów, skoro w 16 ligowych meczach strzelił 10 goli i zaliczył trzy asysty. Dodatkowym plusem jest obywatelstwo Słowenii, a więc jakiekolwiek limity dla graczy spoza UE mu nie straszne.
Mówimy o skutecznym napastniku, skocznym, dobrze grającym głową, którego – jakkolwiek byłoby to banalne – piłka w polu karnym szuka. Zresztą, zobaczcie sami:
Milan MIROSAVLJEV – 23 l. – Proleter – Serb – 300 tys. euro* – InStat Index: 216
Nie będziemy ukrywać – to najmniej przekonujący z wymienionej piątki gość, ale przy okazji zawodnik, który – wydaje się – mógłby wzmocnić mniej zamożne kluby polskiej ligi, które akurat poszukują napastnika. Mówimy o wysokim, silnym zawodniku z całkiem dobrą techniką. Demonem skuteczności nie jest – w tym sezonie: 18 meczów, 5 goli – choć na zapleczu serbskiej ekstraklasy strzelał regularnie. Z wyraźnych minusów – nigdy poza Serbię nie wyjechał, co zawsze jest pewnym znakiem zapytania.
NORBERT SKÓRZEWSKI
SZYMON PODSTUFKA
Fot. Newspix.pl
* Ceny wg Transfermarkt