Nie było łatwo, ale ostatecznie udało nam się stłamsić bunt drużyny, gdy dowiedziała się, że nici z zagranicznego obozu przygotowawczego. KTS Weszło powrócił do treningów i choć naprawdę nie było łatwo przekonać chłopaków do wypakowania z toreb klapek i plażowych ręczników przygotowanych na powitanie z tureckimi plażami, za nami pierwszy tydzień przygotowań do rundy rewanżowej B-klasy.
Zaczęliśmy w połowie stycznia, na chwilę przed ostatecznym zapoznaniem się z ramowym terminarzem ligi. Jeśli MZPN niczego nie zmieni, wznawiamy granie 30 marca na stadionie GKP Targówek, wicelidera i naszego najpoważniejszego rywala w walce o wygranie B-klasy. Jesienią (choć tak naprawdę latem!) na naszym obiekcie zwyciężyliśmy 1:0 i wyłączając ten mecz – zanotowaliśmy później identyczny bilans jak Targówek. 8 zwycięstw, 1 remis, 25 punktów.
Nie ma wątpliwości – to będzie przedwczesny finał ligi, którego wynik może zadecydować o kolejności na koniec sezonu, a kto wie – może również o awansie, bo po piętach depcze nam KS Wesoła. Dlatego też chcemy być do tego spotkania przygotowani tak dobrze, jak to możliwe w trudnych B-klasowych warunkach. Zaplanowaliśmy aż dziesięć spotkań towarzyskich z silnymi zespołami z całej Polski, które przedzielać będzie ciężka praca na obiektach OSiR-u Targówek. Na popularnym „Polonezie” trenujemy pod balonem oraz na pełnowymiarowej sztucznej murawie zlokalizowanej kilkadziesiąt metrów dalej, co w sumie oznacza, że mamy warunki takie jak pół I ligi i część Ekstraklasy. Tak, tak, wiemy, Turcja. Nasi zawodnicy też nam to przypominają, ale wybaczcie, Wojtek Kowalczyk latem przygotowywał się na Eko-Farmie Żelechów a przez pół kariery biegał po górach podczas tzw. ładowania akumulatorów, więc nie przyjmujemy usprawiedliwień.
Zwłaszcza, że idziemy do przodu organizacyjnie – właśnie jadą do nas odżywki Ostrovitu, New Balance zaopatrzył nas w zimowe kurtki, już wcześniej dostaliśmy tonę odzieży termoaktywnej, dzięki której niestraszny nam żaden mróz.
Dobra, bez przedłużania, gdzie i kiedy można nas zobaczyć oraz – co najważniejsze – z kim się zmierzymy podczas przygotowań? Niestety, razem z tureckim obozem musieliśmy odwołać mini-turniej, podczas którego mieliśmy zagrać z Fenerbahce, Besiktasem oraz Trabzonsporem. Startujemy za to wyjazdem w równie egzotyczne miejsce – do Karczewa, na sparing z rezerwami Mazura. To zespół z ligi okręgowej, który w 16 spotkaniach zdobył 9 punktów i zajmuje przedostatnie miejsce. Pamiętajmy jednak, że to nadal zespół grający dwie ligi wyżej od nas, a poza tym – nie zdziwi nas udział w meczu zawodników, którzy mają za sobą grę w IV-ligowym pierwszym zespole Mazura.
Później spotkamy się już na Polonezie, gdzie będziemy gościć sześciu rywali. Jako pierwsi przyjadą do nas walczący o awans do IV ligi zawodnicy RSS Centrum Radom. Radomscy piłkarze w 15 spotkaniach zdobyli 33 punkty i z punktem straty do lidera zajmują drugie miejsce w tabeli. Tydzień później zmierzymy się z Bugiem Wyszków, innym zespołem z okręgówki, jednak już tej warszawskiej, do której mamy zamiar wkrótce awansować. Bug zajmuje szóste miejsce, do lidera traci sześć punktów, natomiast w tabeli sąsiaduje z seniorskim zespołem… Escoli Warszawa.
16 i 23 lutego zaplanowaliśmy prawdziwe hity, od których powinny wybuchnąć media społecznościowe. Najpierw zmierzymy się z występującym w bydgoskiej okręgówce Sportisem Social Football Club Łochowo, w którego barwach występuje sam Król Marcin Krzywicki. Ekipa „Krzywego” zajmuje czwarte miejsce w rozgrywkach, w których rywalizuje m.in. Zawisza Bydgoszcz, reaktywowany przez kibiców od B-klasy. W meczu z niedawnym ekstraklasowcem Sportis przegrał 0:3. Później przyjadą do nas B-klasowcy z drużyny Naprzód Świbie, występującej na co dzień w rozgrywkach Śląskiego ZPN-u, w grupie zabrzańskiej. Znani m.in. z mistrzostw najgorszych drużyn w Bibiannie, kanału Kartofliska czy aktywności na Twitterze świbianie będą ostatnim lutowym przeciwnikiem.
W marcu gramy jeszcze trzy sparingi z lokalnymi drużynami – odwiedzą nas Orzeł Baniocha i PKS Radość, natomiast na koniec zagramy w Kobyłce z Wichrem.
Pełen plan przygotowań:
26 stycznia, 14.00, Karczew – Mazur II Karczew
2 lutego, 15.30, Łabiszyńska – RSS Centrum Radom
9 lutego, 15.30, Łabiszyńska – Bug Wyszków
16 lutego, 15.30, Łabiszyńska – Sportis Social Football Club Łochowo
23 lutego, 15.30, Łabiszyńska – Naprzód Świbie
2 marca, 15.30, Łabiszyńska – Orzeł Baniocha
9 marca, 15.30, Łabiszyńska – PKS Radość
16 marca, Kobyłka – Wicher Kobyłka
Jak na rynku transferowym? Cóż, na razie nie możemy za wiele napisać, ale obaj zapowiadani piłkarze z Kongo są już opiniowani w stosownym ministerstwie, które musi udzielić zgody na ich przyjazd do Warszawy. Jesteśmy pełni optymizmu i liczymy, że już w marcu pomogą naszej drużynie w starciu z GKP. Poza tym szykujemy jeszcze jedną niespodziankę, ale na razie za wcześnie, by mówić o szczegółach. Liczymy również, że do zdrowia dojdą nasi skrzydłowi, KrzyKrzysztof, Quebo oraz Filip Tkacz, którzy leczyli się prawie całą jesień.
Do zobaczenia na sparingach!
Fot. M.Biały/400mm.pl