Reklama

Wisła najpóźniej we wtorek odzyska licencję

Krzysztof Stanowski

Autor:Krzysztof Stanowski

16 stycznia 2019, 19:01 • 2 min czytania 0 komentarzy

– Cieszę się z tego, co dzieje się w Krakowie. Myślę, że akcja ratowania takiego klubu jak Wisła mogła się udać tylko pod warunkiem, że równolegle różne osoby i podmioty wykonają pewne ruchy – mówi Zbigniew Boniek, prezes PZPN. – To, że Wiśle zawiesiliśmy licencję czym poskutkowało? Poskutkowało tym, że nagle w Wiśle pojawili się ludzie, z którymi można normalnie rozmawiać, mają swoje imię, nazwisko, twarz, reputację, życiorys. Mają telefon, który odbierają i maila, na którego odpisują. Nie jakiś pan z Kambodży, nie jakiś pan ze Szwecji, ale pan Leśnodorski, pan Królewski, Jakub Błaszczykowski i inni. I dzisiaj Komisja Licencyjna jest z Wisłą w stałym kontakcie, przesyłane są dokumenty, stale coś się dzieje.

Wisła najpóźniej we wtorek odzyska licencję

– Ale licencji jak nie było odwieszonej, tak nie ma.
– Spokojnie. Komisja zbiera się 22 stycznia, we wtorek. Rozmawiam z członkami komisji, rozmawiam z jej przewodniczącym i z tego co słyszę, wszystko przebiega bardzo sprawnie, nadesłane dokumenty zaspokajają w tym momencie oczekiwania. Ze wszystkich rozmów wnioskuję, chociaż to oczywiście decyzja samej Komisji, że najpóźniej 22 stycznia licencja zostanie odwieszona.

– Dlaczego najpóźniej wtedy?
– 22 stycznia jest następne posiedzenie. Może też się zdarzyć, że licencja wróci wcześniej, ponieważ członkowie mają możliwość głosowania elektronicznego, ale na miejscu kibiców Wisły nastawiłbym się na to, że jeśli wszystko będzie przebiegało dalej tak sprawnie, to licencja wróci najpóźniej 22 stycznia. Oczywiście, Wisła dalej będzie nadzwyczajnie monitorowana, dalej będziemy trzymać rękę na pulsie i dalej będziemy kontaktować się z klubem, ale dzisiaj nie ma powodu, by licencja miała nie zostać przywrócona. Przecież nam nie zależy, by ją trzymać. Cel został osiągnięty – zmusiliśmy klub do działania, sprawy potoczyły się szybko, wreszcie finanse „Białej Gwiazdy” stały się tematem traktowanym poważnie w samym Krakowie.

– Jest pan przekonany, że Wisła wystartuje w lidze?
– Teraz już tak. Miałem momenty, gdy tej pewności we mnie było dużo mniej, ale teraz życzę tylko, by ludziom układającym ten klub na nowo wszystko się udało. Start ligi to dla nich dopiero początek, później może być dużo momentów kryzysowych, nie ma co cieszyć się na zapas, rękawy muszą być cały czas zakasane i czujność zachowana. PZPN nie miał i nie ma zamiaru niszczyć Wisły i będę się bardzo cieszył, jeśli sytuacja wokół klubu całkowicie się uspokoi.

Rozmawiał STAN

Reklama

Założyciel Weszło, dziennikarz sportowy od 1997 roku.

Rozwiń

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...