Reklama

Ranking Weszło – lewi obrońcy 2018

red6

Autor:red6

25 grudnia 2018, 08:59 • 3 min czytania 0 komentarzy

Pisanie o piłce nożnej, nawet tej polskiej, to generalnie całkiem przyjemne zajęcie. Od czasu do czasu zdarzają się jednak momenty trudne. Momenty, w których wolelibyśmy za psie pieniądze pracować gdzieś w kanałach, przy niebezpiecznych zwierzętach lub jako grabarze. Nieważne. Wszystko to byłoby fajniejsze i mniej dołujące niż próba ułożenia rankingu “10 najlepszych polskich lewych obrońców w 2018 roku”.

Ranking Weszło – lewi obrońcy 2018

MASAKRA! 

Odkąd pamiętamy, kolorowo tu nie było. W 2013 i 2014 roku wygrywał Tomasz Brzyski, a ogarniętych zawodników (czyli z klasą “D” lub wyższą)  znajdowaliśmy siedmiu i rok później sześciu. 2015? Szaleństwo, bo aż ośmiu solidnych kandydatów, a wygrał Jakub Wawrzyniak. Kolejne lata to powrót do siedmioosobowego grona ludzi, którzy potrafili prosto kopnąć piłkę na lewej obronie i zwycięstwa Jędrzejczyka oraz Rybusa. Ten szybki skrót był konieczny, byście w pełni zobaczyli obraz nędzy i rozpaczy w tym roku.

Słuchajcie: Rybus, Reca, Jaroszyński i… I tyle! Przez chwilę zastanawialiśmy się nad klasą “D” dla Rafała Pietrzaka, ale musimy pamiętać, że wiosną chłop był wypożyczony do Zagłębia Lubin. Częściej grał w III-ligowych rezerwach z drużynami pokroju Gwarka Tarnowskie Góry niż w ekstraklasie. Te kilka miesięcy musi spisać na straty. A nawet w rundzie jesiennej w Wiśle nie zawsze było kolorowo. Szczególnie okres po powołaniu do kadry, poza meczem z Lechią, miał beznadziejny. Uznaliśmy, że wyższa ocena byłaby tylko wynikiem zaproszenia do reprezentacji wysłanego przez Brzęczka. A my przecież nawet nie dowiedzieliśmy się, czy to nie była tylko fanaberia, bo selekcjoner praktycznie nie sprawdził w warunkach meczowych, czy w przypadku Pietrzaka miał nosa.

Reklama

Ale dobra, wróćmy na “szczyt”. Zwycięstwo Rybusa nie podlegało dyskusji, bo gdy jest zdrowy, gra w ekipie, która zdobyła mistrzostwo Rosji i występuje w Champions League. Jeśli chodzi o kadrę, tym razem wielka impreza go nie ominęła, ale i tak kolejny rok w biało-czerwonej koszulce może spisać na straty. Rywale? Reca miał bardzo dobrą wiosnę w lidze, Brzęczek dowiódł, że przesunięcie go do obrony było świetnym pomysłem. Potem chłop stał się bohaterem fajnego transferu i… w zasadzie tyle go widzieliśmy. Selekcjoner rzucał mu koło ratunkowe, ale to nic nie dało – w Atalancie kręcą nosem, gdy widzą jego podejście mentalne, a widoki na grę ma mniej więcej takie jak Patryk Tuszyński na Trofeo Pichichi. 90 minut w Lidze Europy i tyle. Zimą ma trafić do słabszego włoskiego klubu na wypożyczenie, zapewne z Serie B. Trochę więcej gra Jaroszyński, ale z naciskiem na trochę, bo przez ostatni rok we Włoszech nazbierał 16 występów. W dodatku w tym sezonie Chievo to żart.

Panowie się wyróżniają, ale to tylko kwestia tła. Nawet nie chce nam się za bardzo tego analizować. Niech o wszystkim powie fakt, że do dyszki spokojnie wskoczył tylko grywający na tej pozycji Marcin Pietrowski (11 występów na lewej obronie), który z prawej strony nie miałby żadnych szans na wyróżnienie. Na tej samej zasadzie blisko był choćby Mateusz Cholewiak. I błagamy – nie pytajcie, kogo jeszcze braliśmy pod uwagę, bo naprawdę wstyd przyznać.

Jakikolwiek punkt zaczepienia, jeśli chodzi o powody do optymizmu? Może wiek tych gości, którzy są na liście z braku laku. Gryszkiewicz jest z rocznika 1999, więc powinien zagrać w kadrze Jacka Magiery na mundialu U-20. Kamil Pestka jest rok starszy i on z kolei jest częścią kadry Michniewicza, która pojedzie na Euro, do czego obrońca Pasów walnie się przyczynił. Matynia ma 23 lata, Koj jest dwa lata starszy, Pietrzakowi też daleko do emerytury. Mają jeszcze czas, żeby się poprawić.

Choć na tę chwilę w głowie kołacze nam taka myśl – w czasach “wawrzyniakowych” zastanawialiśmy się, kiedy będzie lepiej.  Wygląda na to, że lepiej już było.

h1aGDPp

Najnowsze

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
8
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
22
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Komentarze

0 komentarzy

Loading...