Reklama

131 lat czekamy na polski triumf w mikście. Dawaj, Ala

Jan Ciosek

Autor:Jan Ciosek

06 września 2018, 18:51 • 4 min czytania 0 komentarzy

Wiecie, jak to jest: jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. Agnieszka Radwańska i Magda Linette odpadły w pierwszej rundzie US Open, Hubert Hurkacz dostał lanie od Marina Cilicia w drugiej. Jednym słowem: turniej singla skończył się dla nas jeszcze zanim najlepsi zdążyli się porządnie rozgrzać. Ale – nie ma tego złego. Alicja Rosolska właśnie zameldowała się w finale miksta i jutro zagra o wielkoszlemowy tytuł. Kto by pomyślał!

131 lat czekamy na polski triumf w mikście. Dawaj, Ala

UEFA niedawno ogłosiła, że zamierza stworzyć trzecie rozgrywki klubowe – coś w sam raz dla pucharowiczów z Ekstraklasy. I tak najlepsi będą walczyć w najbardziej prestiżowej i przynoszącej najwięcej kasy Lidze Mistrzów, dla nieco słabszych zostanie Liga Europy, a ci, którzy się nie załapią ani tu, ani tu – będą mogli kopać (się po kostkach) w nowym Pucharze Parodystów. Czemu o tym piszemy? Bo trochę podobnie pod względem pieniędzy, prestiżu i popularności sprawa wygląda w turniejach tenisowych.

I tak najlepsi grają w singla. Trybuny, zwłaszcza na meczach gwiazd, wypełnione są do ostatniego miejsca. Sam występ w pierwszej rundzie (jak choćby porażka Agnieszki Radwańskiej) to zastrzyk finansowy w wysokości ponad 50 tysięcy dolarów. Za finał turnieju gry pojedynczej kasuje się 1,8 mln, a za zwycięstwo 3,8 mln.

Zupełnie inaczej wygląda sprawa z deblem. Tam zainteresowanie kibiców jest dużo mniejsze, niektóre mecze przyciągają garstkę fanów. Stacje telewizyjne także nie są szczególnie mocno zainteresowane transmisjami. Premie także zupełnie nie przypominają tych, w grze pojedynczej. Za porażkę w pierwszej rundzie dostaje się po 16 tysięcy dolarów (na parę). Finał imprezy to wypłata rzędu 350 tysięcy, a zwycięstwo 700 tysięcy (do podziału na dwóch).

No i dochodzimy do miksta, czyli gry mieszanej. Takie turnieje rozgrywa się tylko na Wielkich Szlemach oraz igrzyskach olimpijskich. Najlepsi singliści na miksta nawet nie patrzą. Z deblistów do gry mieszanej zgłaszają się raczej ci, którzy na wielkie sukcesy w swojej specjalności nie liczą. Kasa w tej zabawie – w porównaniu z singlem, a nawet deblem – jest symboliczna. Dość powiedzieć, że za wygranie turnieju gry mieszanej otrzymuje się mniej niż za wygranie jednego meczu w turnieju singla. Znacznie mniej.

Reklama

Jednym słowem: mikst to rozgrywki trzeciej kategorii. Ale nie zmienia to podstawowego faktu, że Wielki Szlem, to Wielki Szlem i zwycięstwo w nim ma swoje znaczenie. I właśnie jutro przed taką szansą po raz pierwszy w karierze stanie dość niespodziewanie Alicja Rosolska. Nie zdziwimy się, jeśli wielu z was właśnie pomyślało sobie: kto taki? Bo choć Rosolska w tenisa zawodowo gra od lat, to większych sukcesów nigdy nie notowała. Ot, solidna deblistka.

Zawsze spokojna, cicha, w cieniu innych dziewczyn, najpierw Joanny Sakowicz i Klaudii Jans – Ignacik, potem sióstr Radwańskich. Na polskie warunki grała nieźle, ale w grze pojedynczej się nie przebiła i szybko postawiła na debla. Długo grała z Klaudią, ale potem nie było między nimi chemii i zaczęły grać z innymi partnerkami. Ten sezon jest absolutnie najlepszy w jej karierze – opowiada Adam Romer, redaktor naczelny miesięcznika „Tenisklub”.

Z faktami trudno polemizować. Do tego roku w 44 występach w turniejach wielkoszlemowych nigdy nie przebrnęła 3. rundy. W deblu osiągnęła ją pięć razy, w mikście – raz. W sumie w czasie całej 11-letniej zawodowej kariery wygrała łącznie 1,2 mln dolarów. Nieco ponad 100 tysięcy za sezon, około 10 tysięcy miesięcznie. Mało? Dużo? Jak się podliczy wszystkie koszty, które trzeba ponieść – szału nie ma.

Aż tu nagle przyszedł 2018 rok i nastąpiła zdecydowana odmiana. W połowie roku osiągnęła największy deblowy sukces – półfinał Wimbledonu w parze z Abigail Spears (w ćwierćfinale zwycięstwo nad najlepszą parą świata Timea Babos, Kristina Mladenović). To przyniosło jej wypłatę w wysokości 77 tysięcy dolarów, zdecydowanie największą w karierze. Minęły dwa miesiące i po wielkoszlemowym półfinale przyszedł finał. W US Open Alicja odpadła już w pierwszej rundzie debla. Powetowała to sobie jednak w turnieju gry mieszanej, w parze z Nikolą Mekticiem z Chorwacji.

Te sukcesy przyszły w ciekawym momencie. Ala przecież nie jest już najmłodszą tenisistką. Może zaczęła teraz wygrywać, bo w ubiegłym roku wyszła za mąż, za Amerykanina, bardzo sympatycznego gościa. To jej dało taki spokój i komfort, że w tenisa nie musi już grać, żeby się utrzymać, tylko dlatego, że to jej pasja od dziecka – wyjaśnia Adam Romer. – To pomogło jej zrobić najlepsze wyniki w karierze w wieku 33 lat.

W jutrzejszym finale Rosolska i Mektić zmierzą się z Bethanie Mattek – Sands i Jamie Murray. Amerykanka i Szkot mają już na koncie wielkoszlemowe triumfy (i w deblu, i w mikście) i są faworytami do dołożenia kolejnego. My jednak liczymy na to, że po raz pierwszy w historii gry mieszanej (pierwszy turniej rozegrano w 1887 na US Open) zwycięstwo przypadnie komuś z Polski.

Reklama

Aha, Alicja Rosolska nie będzie jedyną reprezentantką Polski w finale US Open. O triumf w turnieju debla zagra Łukasz Kubot, w parze z Marcelo Melo. Polsko – brazylijski duet, niedawni liderzy rankingu ATP, w ostatnich miesiącach grał poniżej możliwości. Mówiło się o kryzysie, niektórzy przebąkiwali o konieczności zmian. Panowie jednak przegrupowali się i w wielkim stylu wracają na szczyt. Dziś po trzech setach pokonali Albota i Jaziriego, dzięki czemu zagrają w finale.

Dwa polskie zwyciestwa? Zdecydowanie, nie mamy nic przeciwko!

foto: newspix.pl

Najnowsze

Ekstraklasa

Prezes Śląska liczy na wsparcie. “Chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło”

Michał Kołkowski
12
Prezes Śląska liczy na wsparcie. “Chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło”
Polecane

“Trzeba wyrzucić ją do śmietnika”. “Nie chciałbym, żeby zniknęła”. Haka na ustach całego świata

Błażej Gołębiewski
9
“Trzeba wyrzucić ją do śmietnika”. “Nie chciałbym, żeby zniknęła”. Haka na ustach całego świata

Inne sporty

Komentarze

0 komentarzy

Loading...