Reklama

Polacy w grupie śmierci, Ronaldo wraca na Old Trafford – oto nowa Liga Mistrzów!

redakcja

Autor:redakcja

30 sierpnia 2018, 19:29 • 3 min czytania 108 komentarzy

Patrząc po podziale na koszyki przed losowaniem grup Ligi Mistrzów praktycznie od razu było wiadomo, że do grupy śmierci trafi Liverpool, finalista poprzedniej edycji i zdecydowanie najmocniejsza ekipa z trzeciego koszyka. I tak się też stało. Naszpikowane gwiazdami PSG, nieobliczalne Napoli Carlo Ancelottiego, wspomniany Liverpool oraz Crvena zvezda na dokładkę – to zestaw który kolejka w kolejkę będzie generował szlagiery. A dla nas o tyle ciekawsze, że w Napoli coraz ważniejszą rolę odgrywają przecież Zieliński z Milikiem.

Polacy w grupie śmierci, Ronaldo wraca na Old Trafford – oto nowa Liga Mistrzów!

Cóż to byłaby za historia, gdyby włoski szkoleniowiec zwany misterem Champions wraz z Polakami zagrał na nosie gigantom z Paryża czy Liverpoolu? Co to będzie za gwiezdne starcie, kiedy Mohamed Salah zawita na terenie Neymara i Mbappe? I nawet podrygi Serbów będą w tej grupie ciekawie, bo w końcu jest to drużyna, która awansowała ze ścieżki Legii, eliminując Spartaka Trnavę oraz austriacki Salzburg. Drużyna, której grę będziemy oglądać z uporczywą, choć chyba coraz bardziej oderwaną od rzeczywistości myślą – tu mógł grać polski klub.

Nie mniej ciekawie będzie w grupie H, gdzie Cristianio Ronaldo wraz z Juventusem pojedzie na stare śmieci, zmierzyć się z Manchesterem United Jose Mourinho. A swoje trzy grosze dorzuci tu także Valencia, która przed nowym sezonem wygląda na drużynę świetnie zbilansowaną i przynajmniej tak samo groźną, co w zeszłych rozgrywkach. Natomiast przystawką do starć powyższej trójki będą mecze z Young Boys, chociaż… Oglądaliśmy już większe sensacje, niż Szwajcarzy kradnący punkty papierowym gigantom.

Real Madryt? Zmierzy się z Romą, CSKA i Victorią Pilzno, czyli Królewscy mogą pomału myśleć już o fazie pucharowej. Barcelona? Ta zdaje się mieć o wiele trudniejsze zadanie, bo trafiła na Tottenham (który przed rokiem napsuł krwi w grupie Realowi), a także PSV i wracający do elity Inter. Ale i w przypadku drugiego hiszpańskiego giganta awans do kolejnej rundy jest po prostu obowiązkiem.

O szczęściu mogą mówić w Monachium oraz w niebieskiej stronie Manchesteru, bo zarówno w grupie E jak i F nie ma więcej drużyn z tej najwyższej światowej półki. Lewy i spółka dostali Benfikę, Ajax i AEK, więc jest spora szansa, że nasz napastnik podreperuje swój strzelecki bilans w Lidze Mistrzów. Z kolei City mają Szachtar, Lyon i Hoffenheim, więc w każdym z tych spotkań będą murowanym faworytem.

Reklama

Najbardziej wyrównaną rywalizację możemy oglądać w grupie A, która zaserwuje nam występy drużyn, które chyba najbardziej rozczarowały w poprzedniej edycji – Atletico, Borussii Dortmund i Monaco. A stawkę zamyka tu belgijski Club Brugge, czyli przecież też nie ogórki. Z kolei może nie tyle grupą śmiechu, co na papierze grupą zdecydowanie najmniej emocjonującą zdaje się ta oznaczona literką D. Lokomotiv, Porto, Schalke, Galatasaray – naprawdę ciężko wyobrazić sobie kogoś spoza grona kibiców tych drużyn, kto z zapartym tchem będzie czekać akurat na te widowiska. Poniżej wszystkie dzisiejsze rozstrzygnięcia.

I wiecie co? Patrzymy po kolei na te wszystkie grupy i w głowie słyszymy tylko jedną myśl – dawać już tę Ligę Mistrzów!

Najnowsze

Komentarze

108 komentarzy

Loading...