Reklama

Nowy napastnik Lecha. Miał być Hiszpan, to jest Hiszpan

redakcja

Autor:redakcja

30 lipca 2018, 13:23 • 3 min czytania 82 komentarzy

Jeśli nic nie wysypie się w testach medycznych, to Dionisio Emanuel Villalba Rojano – a w skrócie po prostu Dioni – zostanie nowym napastnikiem Lecha Poznań. Kolejorz chciał Hiszpana, no i swojego Hiszpana dostanie. Ale przestrzegalibyśmy przed porównywaniem Dioniego z Carlitosem, bo to kompletnie inna charakterystyka piłkarzy. Nowy nabytek poznaniaków to bardziej piłkarski klon Christiana Gytkjaera.

Nowy napastnik Lecha. Miał być Hiszpan, to jest Hiszpan

Widać wyraźną reorientację polityki transferowej Lecha. Po ostatnich pudłach w ściąganiu Skandynawów czy zawodników z Bałkanów w Poznaniu uznali, że lepiej szukać piłkarzy w krajach, w których dobrze gra się w piłkę. Ilu znacie świetnych Szwedów – poza Ibrahimoviciem, Forsbergiem i kilkoma innymi, którzy zakotwiczyli w Premier League? No, niewielu. A ilu Portugalczyków czy Hiszpanów zrobiło na nas wrażenie na zielonej murawie? No, tu już jest kłopot bogactwa.

Dioni przyjdzie do Poznania z trzeciej ligi hiszpańskiej. Jedni powiedzą – eeee, ściągają jakiegoś typa, co strzelał amatorom. I może tak być, wszak nie oglądamy po nocach powtórek spotkań Segunda Division B. Ale z drugiej strony mamy w pamięci chociażby przywołanego już Carlitosa, Igora Angulo czy Daniego Quintanę, którzy wcale nie zrobili furory w hiszpańskiej ekstraklasie, a jednak w Polsce przerastali 98% zawodników o trzy półki jakości piłkarskiej.

A Dioni w Hiszpanii strzelał gole. I to na potęgę. Weźmy pod uwagę trzy ostatnie sezony – chronologicznie było tak: 13 bramek w barwach Racingu Santander, 24 trafienia w barwach Fuenlabrady i w zeszłym roku 21 goli znów w tym samym zespole. W Cadiz, Herculesie czy Leganes wielkiej kariery nie zrobił, ale tak czy siak kilka sztuk tam władował. Swego czasu objawiał spory potencjał, bo wykupiło go Udinese i to właśnie Włosi wypożyczali go do kilku klubów z hiszpańskiego zaplecza. To zresztą znana polityka Udine – podobną przeszłość miał za sobą znany z występów w Lechu Abdul Aziz Tetteh. Dioni w drugiej lidze strzelił tylko jednego gola, w La Liga zebrał kilkadziesiąt minut doświadczenia, ale nigdy nie trafił do siatki na tym najwyższym poziomie. W zeszłym sezonie udało mu się wpakować pięć goli w spotkaniu z Coruxo FC i trzy z CF Talavera, w którym wystąpili Jesus Jimenez (obecnie Górnik Zabrze) i Chopi (dziś Podbeskidzie Bielsko-Biała):

Reklama

Wiemy, że pewnie sto razy usłyszymy o “nowym Carlitosie”, ale jedyne, co 28-latka łączy z królem strzelców poprzedniego sezonu, to kraj pochodzenia i fakt, że też rozbijał się po niższych ligach. Jeśli chodzi o charakterystykę piłkarską, to są dwa różne światy. Dioni to klasyczny egzekutor, silny, wysoki snajper. Bardziej przypomina nam Christiana Gytkjaera niż Carlitosa. Od Duńczyka różni go to, że lubi dryblować i tu widzimy wspólny mianownik z piłkarzem Legii. Co istotne – Dioni jest piłkarzem lewonożnym, a takich w Kolejorzu brakuje.

Czy coś z chłopa będzie? Może tak, może nie, nie wiemy.  Trudno powiedzieć. Już kilku Hiszpanów w tej lidze przepadło, choć CV mieli niezłe (pozdro Sisi!), a kilku z kiepską kartą na Transfermarkcie robiło przeciąg na ekstraklasowych boiskach. Dioni przychodzi do stolicy Wielkopolski jako alternatywa dla Gytkjaera, ale i może zagrać obok Duńczyka, gdy Lech z ustawienia 3-4-3 przejdzie na 3-4-1-2.

Hiszpan obejrzał z trybun niedzielny mecz z Cracovią, a w poniedziałek od rana przechodzi testy medyczne. Te pozostają już właściwie formalnością i 28-latek wieczorem podpisze dwuletni kontrakt z Kolejorzem.

fot. lechpoznan.pl / Przemysław Szyszka

Najnowsze

Ekstraklasa

Dariusz Mioduski twardo o sprzedaży Legii. “Kręcą się ludzie, instytucje, mam oferty”

Michał Kołkowski
2
Dariusz Mioduski twardo o sprzedaży Legii. “Kręcą się ludzie, instytucje, mam oferty”
Ekstraklasa

Kibice Pogoni w końcu się doczekają? Nowy właściciel coraz bliżel

Patryk Stec
4
Kibice Pogoni w końcu się doczekają? Nowy właściciel coraz bliżel

Komentarze

82 komentarzy

Loading...