Polacy odpadli z mundialu, więc medialna głupawka nieco wygasła. Zatem w naszym codziennym cyklu śmieszno-zabawnym zajmiemy się przeglądem najlepszych obrazków, przeróbek i gifów, które udało nam się znaleźć w kontekście pierwszych meczów 1/8 finału mistrzostw świata. Polecimy trochę nagłówkiem gazeta.pl – internauci nie zawiedli.
Tematem dnia były oczywiście popisy Kyliana Mbappe. Niespełna 20-letni Francuz przewiózł Argentyńczyków jak Mietek mundialowych dzbanów w swoim cyklu „Mieciu Dawaj”. Jego biegowy pojedynek z Marcosem Rojo przy rzucie karnym dla Francji wyglądał jak wyścig Porsche z monster-truckiem na pilota.
Kiedyś jechałem Tico po autostradzie, więc dokładne wiem co czuł Marcos Rojo.
— Sebastian Chabiniak (@sebchabiniak1) 30 czerwca 2018
No właśnie – Mbappe w tym roku skończy 20 lat. My wciąż mówimy o Piotrze Zieliński, że gość uczy się wielkiego futbolu, a tu wchodzi chłopaczek, który u nas rozpoczynałby dopiero studia, i robi Argentynie przeciąg.
Jakby Mbappe grał w Polsce, to dopiero rok temu wyszedłby z juniorów starszych, a cały ten sezon spędziłby w rezerwach swojego klubu na próbie przystosowania się do dorosłej piłki
— Kamil (@kp_ldz) 30 czerwca 2018
Zastanawiamy się jak potoczyłaby się karierą tego diamenciku, gdyby rozpoczynał swoją przygodę z piłka dajmy na to w Legii Warszawa. Podejrzewamy, że właśnie wracałby do stolicy po rocznym wypożyczeniu do Zagłębia Sosnowiec. – Kylian zdradza ogromne możliwości, ale brakuje mu ogłady taktycznej i obycia z futbolem seniorskim – mówiłby o nim trener. Jesienią Mbappe byłby zmiennikiem Michała Kucharczyka, a po zimowym obozie w Antalyi zostałby oddany do Wisły Płock z opcją pierwokupu. Tam wygryzłby ze składu Giorgio Merebaszwilego, a wkrótce w Przeglądzie Sportowym Iza Koprowiak zrobiłaby z nim obszerny wywiad na temat jego dzieciństwa. Świetnie przyjęty tekst zdobiłaby taka fotka Piotra Kuczy:
***
W drugim wczorajszym meczu setnie ubawiliśmy się przy rzucie wolnym wykonywanym przez Cristiano Ronaldo. Portugalczyk postanowił nadać swoim nogom więcej aerodynamiki i podciągnął portki po same pachy. Wyglądało to komicznie – tak, jakby Krisztianu zamiast spodenek piłkarskich nałożył na siebie body albo strój pływacki i koszulkę piłkarską. Ale muskuł się prężył i ładnie wyglądało w TV!
***
Wszyscy zachwycają się tym, jak znakomicie w starciu z Portugalią ustawiali się stoperzy – Godin i Gimenez. Że zawsze byli tam, gdzie trzeba. Że doskonale wiedzieli gdzie stanąć, by uniemożliwić rywalom dojście do bramki Muslery.
Nam najbardziej zaimponował jednak Andrzej Iwan w wieczornym wydaniu „Stanu Mundialu”. Szanowni państwo, to jest dopiero doskonała umiejętność ustawiania się. W Football Managerze dalibyśmy mu 20 punktów w tym atrybucie.