Przed wami codzienna dawka najciekawszych i/lub najbardziej zaskakujących mundialowych cyferek, którą przygotowujemy do spółki z naszymi kumplami z Orlenu. Tradycyjnie możecie dowiedzieć się z nich tego, co nie jest widocznie z pozycji fotela, a potem z satysfakcją błyszczeć przed kumplami. Trochę się tego nazbierało, ale w końcu zawsze warto poświęcić trochę czasu, by później komuś zaimponować niekoniecznie oczywistą wiedzą. No to co? Jazda!
1 – Ola Toivonen w minionym sezonie ligowym nie strzelił ani jednego gola, choć rozegrał aż dwadzieścia trzy mecze. Na mundialu ten nędzny wynik poprawił już w swoim drugim spotkaniu, co jednak, umówmy się, trudne nie było.
5 – Pierwszy raz w historii swoich występów na mistrzostwach świata Belgia zdobyła aż pięć bramek w jednym meczu. Umówmy się jednak, że dziś wydatnie pomógł im w tym marny przeciwnik.
7 – To liczba goli zdobytych przez Romelu Lukaku w meczach rangi mistrzostw świata/mistrzostw Europy. Żaden inny z belgijskich piłkarzy nie może pochwalić się takim dorobkiem
Przy okazji Lukaku jest pierwszym piłkarzem od 1986 roku, który strzelił dwa gole w dwóch kolejnych mundialowych meczach. Wcześniej czegoś podobnego dokonał Diego Maradona.
Siódemka oznacza też liczbę kolejnych meczów na mundialu, których nie potrafili wygrać zawodnicy Korei Południowej. Aktualnie są też w trakcie innej passy – mają bowiem na koncie trzy porażki z rzędu.
10 – od tylu spotkań grupowych Belgowie nie przegrali na mistrzostwach świata meczu w fazie grupowej . Co więcej, pięć ostatnich zakończyło się ich zwycięstwem.
12 – Liczba kolejnych meczów Niemców ze Szweda, w których aktualni mistrzowie świata nie zaznali smaku porażki.
14 – Tyle rzutów karnych podyktowali sędziowie we wszystkich meczach rozegranych do tej pory w ramach rosyjskiego mundialu (27). Dla porównania cztery lata temu do odgwizdania jednej jedenastki mniej potrzebny był komplet spotkań (64). Czyżby VAR?
22 – Tyle goli dla reprezentacji Belgii wypracował Eden Hazard w w ostatnich dwudziestu jeden meczach w narodowych barwach. Na jego dorobek składa się dziesięć goli i dwanaście asyst.
26 – Mesut Oezil mecz ze Szwecją rozpoczął na ławce rezerwowych, co dla reprezentacji Niemiec, grającej na wielkiej imprezie było czymś na swój sposób nowym. Odkąd zawodnik Arsenalu zaliczył debiut w narodowych barwach, na mistrzostwach świata lub Europy zawsze był podstawowym zawodnikiem swojego zespołu. Łącznie nazbierało się tego aż dwadzieścia sześć spotkań.
34 – Dopiero za trzydziestą czwartą próbą Niemcom udało się oddać strzał, po którym piłka znalazła drogę do siatki. Jak na drużynę ze sporym potencjałem ofensywnym to wyjątkowo marny wynik. Widać chyba brak poważnego napastnika.
50 – Javier Hernandez przeszedł do historii swojej reprezentacji. Napastnik West Hamu został pierwszym Meksykaninem, który w narodowych barwach zdobył 50 bramek.
95 – Niemcy nigdy nie strzelili na mundialu gola później niż dziś uczynił to Toni Kross. Informacja jest o tyle istotna, że trafienie pomocnika Realu Madryt całkowicie odmieniło sytuację Szwecji w grupie. Obrońcy tytuły przez całe spotkanie byli na skraju odpadnięcia z turnieju, a teraz znów mają wszystko w swoich rękach.
