Weszlaku, sprawdź się w mundialowym typerze NIVEA MEN Deep!

Już dziś startuje Mundial! Naprawdę nie możemy się już doczekać. Od dłuższego czasu żyjemy myślą o Mistrzostwach Świata, dni do ich startu odliczamy niecierpliwie. Niech to się już wreszcie zacznie! Do Rosji wysłaliśmy naszych korespondentów, w lodówkach schłodziliśmy napoje, a większość prywatnych planów przesunęliśmy na drugą część lata. W końcu dzień święty trzeba święcić, prawda? Trzydzieści takowych z rzędu tym bardziej!

Zbliżający się turniej nie jest jednak okazją tylko do tego, by delektować się futbolem siedząc z paczką popcornu i zimnym piwkiem w ręce. To także możliwość sprawdzenia samego siebie – własnej wiedzy, intuicji, często także zwykłego farta. Typując poszczególne mecze wszyscy razem zweryfikujemy nasze przewidywania.

Czytelniku, jakim rodzajem gracza jesteś? Wolisz bezpieczne obstawianie, które tylko nieco podkręci twoje emocje podczas oglądania meczów, czy jednak to właśnie ryzyko samo w sobie liczy się dla Ciebie najbardziej? No cóż, nie ma jednej drogi do sukcesu, żadnej polisy na niego. NIVEA MEN DEEP wychodzi jednak naprzeciw obu grupom – w typerze, w którym sprawdzić będzie mógł się dosłownie każdy. Zobaczmy to starcie filozofii – która z nich pozwoli zwyciężyć? Kto okaże się największym kozakiem wśród Weszlaków?

No dobrze, ale co właściwie należy zrobić, aby grać?

Po pierwsze – wbijacie w ten link i zakładacie konto – klik!

Po drugie – wchodzicie w zakładkę „twoje ligi”, gdzie albo tworzycie własną, albo przyjmujecie zaproszenie od znajomego.

Po trzecie –  zdobywacie wiedzę tajemną. Czytacie od dechy do dechy magazyn Orły 2018, nadrabiacie skróty bimbaliona meczów poszczególnych reprezentacji, pożeracie tabele statystyczne poszczególnych drużyn, a pod poduszkę kładziecie każdy istniejący piłkarski almanach.

Po czwarte – kiedy już poczujecie, iż wystarczająco zgłębiliście tajniki futbolu, wchodzicie w zakładkę „twoje typy” i w odpowiednich miejscach umieśćcie swoje przewidywania.

W każdym obstawionym meczu będziecie mogli uzyskać maksymalnie 4 punkty. 1 oczko za obstawienie prawidłowego rezultatu: wygrana, remis, przegrana. Dodatkowe 3 punkty jeśli traficie dokładny stosunek zdobytych bramek. Nie zapomnijcie także zaprosić swoich znajomych do gry! Zrobicie przesyłając im unikalny link swojej grupy wygenerowany przez aplikację i kod, który pozwoli im na dołączenie do ligi.

Banalnie proste, prawda?

My też już nas was czekamy, w specjalnie przygotowanych rozgrywkach, gdzie będziecie mogli zmierzyć się z redaktorami Weszlo.com DOŁĄCZ DO LIGI WESZŁO!

Rzućmy zatem okiem na to, co dokładnie nas czeka…

Weźmy pod uwagę choćby same układy poszczególnych grup. W niektórych naprawdę łatwo jest wskazać możliwy przebieg wydarzeń. Czy wyobrażacie sobie, że na przykład Francja nie wychodzi z pierwszego miejsca, jeśli przychodzi jej rywalizować z Danią, Australią czy też Peru? Pewniaczek. No ale wybranie tego, kto z tego zestawu będzie towarzyszył Trójkolorowym w dalszej mundialowej przygodzie – to już nie jest takie łatwe. Zwłaszcza, że gotowy do gry jest jednak Paolo Guerrero, zaś Eriksen wydaje się być akurat w życiowej formie. O grupie F w zasadzie moglibyśmy napisać to samo, gdzie prym powinni wieść Niemcy, a zażarcie walczyć o drugie miejsce Meksyk, Korea oraz Szwecja. Każda z innymi problemami, ale też innymi asami w swych rękawach. Od Brazylijczyków z kolei oczekujemy pełnej dominacji nad Szwajcarią, Kostaryką oraz Serbią. Zwłaszcza, że Selecao za kadencji Titego straciła tylko 5 goli w 21 meczach, a do tego wygrała 17 z nich.

Gorzej na przykład w zestawie A, gdzie gospodarze turnieju podejmą Urugwaj, Egipt oraz Arabię Saudyjską. Ta ostatnie wygląda na drużynę pełną chłopców do bicia, lecz poza tym? Najmocniejszy wydaje się być Urugwaj, lecz Egipt dowodzony przez Faraona Salaha również stać na niespodzianki. Za Rosją przemawia z kolei argument gry na własnym terenie, co w historii Mundiali wielokrotnie wydatnie pomagało danej drużynie. Albo nasza grupa – tutaj praktycznie każdy scenariusz, każdy układ tabeli jest możliwy. Oczywiście najbardziej życzylibyśmy sobie utarcia nosów zarówno Kolumbii, Senegalowi, jak i Japonii, lecz rąk za to uciąć sobie nie damy.

Newralgiczne wydają się drużyny Hiszpanii oraz Argentyny. Tych pierwszych dopiero co uważaliśmy za faworytów do ostatecznego triumfu na mistrzostwach, ale po wczorajszych i dzisiejszych wydarzeniach… W Portugalii pewnie już wystrzeliły szampany. A że właśnie z sąsiadami z półwyspu La Roja zagra pierwszy mecz, to szybko będziemy mogli przekonać się ile tak naprawdę warta jest ta drużyna, którą właśnie ogarnął wielki chaos. A może jednak pokona ekipę Fernando Santosa demonstrując, że w zasadzie można ją uznać za samograj?

Albicelestes zmierzą się między innymi z Nigerią czy Chorwacją. Dlaczego wybieramy tych pierwszych? Jakiś czas temu to właśnie Super Orły obnażyły największe słabości południowoamerykańskiej drużyny, punktując ją w proporacjach 4:2. Chorwaci z kolei mają złoty środek – dosłownie, bo z Rakiticiem, Modriciem czy też Kovaciciem wyglądają na ekipę, która wcale nie powinna mieć kompleksów przed podbijaniem świata. Nie można tu wcale mówić o spacerkach dla Argnetyńczyków.

Z niecierpliwością czekamy na starcie Belgów z Anglikami. Z jednej strony jesteśmy pewni, że to oni, a nie Tunezja oraz Panama awansują do fazy pucharowej. Mamy zatem kolejne pewniaczki. Ale jaki będzie wynik ich bezpośredniej rywalizacji? Oba zespoły mają niby ogromny potencjał i de facto obie zawsze zawodzą oczekiwania swoich kibiców. Nie zdziwilibyśmy się, gdyby pomiędzy nimi na przykład padł remis, a o ostatecznym układzie tej małej tabeli zdecydowała liczba bramek, jakie wpakują słabszym kolegom z Ameryki Środkowej i północnej Afryki.

No, to by było na tyle z podpowiedzi. Nie możemy przecież za bardzo ułtawiać wam zadania, a tym samym psuć zabawy. Do dzieła, niech wygra lepszy!