Liga może być łatwiejsza, trudniejsza, szalona jak pierwsza liga lub Ekstraklasa, ale wybacza. Czasem margines błędu jest niewielki, ale częściej można sobie pozwolić na dwie, trzy albo – pozdrowienia dla Legii – jedenaście porażek. To najistotniejsze, co różni ligę od rozgrywek pucharowych. Tutaj jeden błąd, jeden gol, jedna wywrotka o własne nogi może rozsypać wszystko jak domek z kart. Dlatego tym bardziej należy docenić osiągnięcia Atletico w Europie.
Odkąd Simeone jest trenerem Atletico, Rojiblancos są prawdziwymi królami faz pucharowych. Przegrali tylko z Rubinem Kazań w 12/13, a poza tym sposób na nich znajdywał wyłącznie rywal zza miedzy, Real Madryt. Reszta – w tym Barcelona dwa razy – musiała obejść się smakiem.
KTO WYGRA LIGĘ EUROPY? POSTAW W LV BET NA ATLETICO PO KURSIE 1.95!
11/12 TRIUMF W LIDZE EUROPY.
Dziewięć zwycięstw na dziewięć meczów w fazie pucharowej. Czysta, niczym niezmącona perfekcja. Na rozkładzie Lazio, Besiktas, Valencia czy Bilbao w finale.
Potem poprawili jeszcze zdobyciem Superpucharu – Chelsea przegrała aż 1:4.
12/13. JEDYNA POWAŻNA WTOPA.
Niewytłumaczalna klęska z Rubinem Kazań w pierwszej rundzie pucharowej. Szok na Vicente Calderon. Atletico wygrało na wyjeździe, by potem u siebie przegrać 0:2. Wciąż jednak były to dopiero początki budowy nowego Atleti – w La Liga zajęli raptem piąte miejsce. Mocarstwowa pozycja była jeszcze daleko.
13/14. FINAŁ LIGI MISTRZÓW.
Jeśli liczyć regulaminowy czas gry, Atletico nie przegrało w tym sezonie żadnego meczu w Champions League. Byli o włos od triumfu, ale w finale Sergio Ramosowi włączył się Sergio Ramos.
14/15. “TYLKO” ĆWIERĆFINAŁ.
Znowu lepszy Real, tym razem o jedną bramkę. Chicharito w 88 minucie rewanżu. Królewscy jako pucharowy kryptonit Rojiblancos.
15/16. FINAŁ LIGI MISTRZÓW
Test charakteru z PSV, test charakteru z Barcą i Bayernem. Wszystkie zdane. Ale karne lepiej strzelali Królewscy.
16/17. PÓŁFINAŁ LIGI MISTRZÓW.
Wiadomo kto znów stanął na drodze. Czasy Simeone w Atletico to odbudowa potęgi, ale ten jeden kompleks pozostał. Tyle dobrego dla Rojiblancos, że został zwalczony w ligowym sezonie 13/14, kiedy sięgnęli po mistrzostwo Hiszpanii.
17/18. FINAŁ LIGI EUROPY.
Jeśli zaczynasz sezon w Lidze Mistrzów, to sukcesy w Lidze Europy zawsze muszą być traktowane z pewnym dystansem. To mimo wszystko dla ciebie puchar pocieszenia i również Atletico miało inne ambicje. Ale najlepszą możliwą rekompensatą jest kolejne trofeum do gabloty. Atletico jest o pokonanie Marsylii od tego scenariusza.
***
ILE PADNIE DZISIAJ BRAMEK? POSTAW W LV BET, ŻE DWIE LUB TRZY PO KURSIE 1.81!
Pół żartem pół serio można powiedzieć, że jedyne czego Atletico al’a Simeone brakuje do zgarniania rok w rok pełnej puli, jest:
1) Powrót Puchary Europy, a więc gry pucharowej od samego początku.
2) Rozwiązanie Realu Madryt.
Tak czy siak trzeba Atletico przyznać, że powyższe wyniki to żaden przypadek. Jasno pokazują, że choć może są zespoły lepsze, mające więcej talentu w swoich szeregach, ale mało kto może równać się siłą charakteru i wytrzymałością mentalną, której znacznie więcej potrzeba w rozgrywkach pucharowych.
Fot. Newspix
