Andrzej Fonfara to jeden z najlepszych polskich bokserów. Dwukrotny pretendent do tytułu mistrza świata wagi półciężkiej rozpoczyna przygotowania do powrotu na ring. „Polski Książę” właśnie ogłosił, że związał się z nowym trenerem. Czy pod okiem Eddiego Crofta Fonfara zdoła wejść na szczyt?
30-letni Fonfara zadebiutował na zawodowym ringu jako 18-latek na gali w Ostrołęce. Całą resztę z 34 zawodowych pojedynków toczył za oceanem, w zdecydowanej większości w USA. Wiodło mu się różnie, choć prawie wszystkie walki wygrywał. W tym choćby nieco ponad rok temu z Chadem Dawsonem, byłym mistrzem świata i gościem, który zafundował Tomaszowi Adamkowi pierwszą porażkę w zawodowej karierze. Były też przegrane – w tym dwie w walkach o mistrzostwo świata WBC wagi półciężkiej z Adonisem Stevensonem. W pierwszej Fonfara sensacyjnie miał Kanadyjczyka na deskach, ale jednogłośnie poległ na punkty. W drugiej – w czerwcu ubiegłego roku – skończyło się bolesnym nokaucie w drugiej rundzie. Od tego czasu polski bokser odpoczywa od ringu.
Teraz Fonfara ma znowu zaboksować w Polsce. A dokładniej – w Warszawie, na gali 16 czerwca. To dla niego będzie bardzo szczególna walka, bo odbędzie się na Torwarze, przy ulicy Łazienkowskiej, tuż obok stadionu Legii. A Fonfara to wielki fan stołecznego klubu, na jednym z ramion ma tatuaż z „Elką”. – Łazienkowska to mój drugi dom – powtarza.
Na Torwarze „Polski Książę” zadebiutuje w nowej kategorii wagowej – junior ciężkiej. Jego rywalem będzie Ukrainiec Ismail Siłłach, znany polskim kibicom z ubiegłorocznej walki z Mateuszem Masternakiem. Do tego pojedynku Fonfara będzie trenował pod okiem nowego szkoleniowca. Do tej pory pracował z Virgilem Hunterem. Teraz pracuje pod okiem Eddiego Crofta.
– Virgil Hunter nie będzie mógł ze mną przylecieć do Polski, ani przygotować mnie do tej walki. Zostanę jednak w Kalifornii i tutaj dokończę przygotowania z Eddiem Croftem. To on stanie w moim narożniku w Warszawie – cytuje Fonfarę portal ringpolska.pl.
Zmiana trenera i kategorii wagowej to dla „Polskiego Księcia” bardzo ważny krok w karierze. Fonfara ciągle jest wysoko notowany, a dzięki kilku świetnym pojedynkom jest rozpoznawalny i szanowany w USA. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z jego planem, szybko może znaleźć się blisko walki o mistrzostwo świata. Co ciekawe, kolejka biało-czerwonych bokserów do walki o mistrzostwo świata w wadze junior ciężkiej robi się coraz dłuższa. Fonfara zamierza do niej dopiero dołączyć, od pewnego czasu na swoją kolej czekają Mateusz Masternak, Krzysztof Głowacki i Krzysztof Włodarczyk. Takiej mocnej ekipy nie mamy w żadnej innej kategorii wagowej.
Fot. Piotr Kucza/400mm.pl
